Reese Witherspoon i Jim Toth rozwodzą się po 12 latach! Aktorzy ...
Reese Witherspoon rozpoczęła karierę w latach 90. i wciąż pozostaje jedną z bardziej lubianych hollywoodzkich aktorek. Gwiazda nieprzerwanie osiąga sukcesy w swojej branży, a wiele filmów z jej udziałem zyskało już miano ikonicznych. Do dziś wspomina się jej rolę "Legalnej Blondynki", a występ Reese w filmie "Spacer po linie" został nagrodzony Oscarem. Niestety, aktorka ma zdecydowanie mniej powodów do radości, jeśli chodzi o życie miłosne.
Burzliwe życie miłosne Reese Witherspoon. Dwa małżeństwa i dwa rozwody
W 1997 roku, podczas swojej imprezy urodzinowej, Reese Witherspoon poznała Ryana Phillippe. Para szybko się zaręczyła i wzięła ślub. Z pierwszym mężem Reese ma dwoje dorosłych już dzieci: Avę Elizabeth oraz Deacona Reese. Choć małżeństwo Reese i Ryana uchodziło za idealne, w 2006 roku para ogłosiła separację, która ostatecznie zakończyła się rozwodem w 2008 roku. Trzy lata później Witherspoon poślubiła aktora i producenta, Jima Totha. Para doczekała się syna, który ma dziś 11 lat. Niestety, okazało się, że kolejne małżeństwo Reese przejdzie niebawem do historii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także:
Piotr Stramowski opowiada, jak przeżył rozstanie: "Jestem gotowy na nowe"
Reese Witherspoon i Jim Toth rozwodzą się. Wydali wspólne oświadczenie
Z wielką troską i rozwagą podjęliśmy trudną decyzję o rozwodzie. Spędziliśmy razem tyle wspaniałych lat i idziemy naprzód z głęboką miłością, życzliwością oraz wzajemnym szacunkiem dla wszystkiego, co razem stworzyliśmy. Naszym największym priorytetem w czasie rozpoczynania nowego rozdziału jest nasz syn i cała nasza rodzina. Takie sytuacje nigdy nie są łatwe, są bardzo osobiste. Będziemy wdzięczni za poszanowanie prywatności naszej rodziny w tym czasie - czytamy we wspólnym oświadczeniu Reese Witherspoon i Jima Totha.
Spodziewaliście się takiego obrotu spraw?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Abc☀️☀️☀️☀️????
22 godz. temu
Nie rozumiem tego tłumaczenia się z rozwodów, tych oświadczeń …
Ona jest świetna, wydawała się niepozorna blondi, a jest jedną z najbardziej wpływowych kobiet w branży. Niech im się układa.
Piszą, że to były wspaniałe lata, wspominają o głębokiej miłości i życzliwości. To dlaczego się rozwodzą? Po co te wszystkie zapewnienia ? Jak było tak wspaniale i czują głęboką miłość, to o co chodzi ? Czują jeszcze głębszą do innych osób?
Szkoda, tyle się teraz par rozwodzi ehh :-(
Coś tym gwiazdeczka się nie układa, szybko załatwiają rozwód a my szaraki ? Użeranie się po sądach a o nowym związku już nie wspomnę. Jednak pieniądze dają szczęście i duzze możliwości
Najnowsze komentarze (80)
Nie rozumiem fenomenu tej aktorki. Żadnej istotnej roli. Tylko głupie komedyjki. A to podobno jedna z bardziej wpływowych osób w Hollywood.
O nie !!! Tak w nich wierzyłam
Co się dzieje z jej brodą ? Coraz dłuższa.
Bo życie i czas weryfikuje czy miłość była prawdziwa czy to tylko podróbka. Rozwody, czy zdrady pokazują, że to podróbka a nie miłość. Ludzie biorą czasami za miłość to czym nie jest np. pobierają sie z innych przyczyn: namiętność, przyjaźń, fascynacja czy chęć posiadania dzieci a to za mało i po latach każdy rusza na poszukiwanie miłości...
Reese ma 40+ a wygląda na 25 lat
Co ona ma z brodą? To wada genetyczna?.
Szkoda, ale 12 lat to bardzo dużo.
Będą wdzięczni za poszanowanie prywatności - to po co w ogóle to rozgłaszają?
Po tym jak zatrzymała ją drogówka i ten tekst, czy oni wiedzą kim ona jest ! to dla mnie nie istnieje. Lubię jeden film z jej udziałem i nie jest to gniot Legalna blondynka.
Z niektórymi facetami nie da się dłużej wytrzymać.
A ja w tym roku 20 lat w malzenstwie !!!! Youpiiii ..
Rozwodzić się bo dopadla ich rutyna i ogień się wypalił, to zwykla głupota i małostkowość. Zamiast zrobić coś aby bylo jak kiedgś ( przecież ma kasę i możliwości) to ciach... i się rozwodzi Takie problemy to ŻADNE problemy. Nie rozumuem, jak sie znudzilo to wymienie na inne. Inne, nowsze, nie znaczy lepsze.
to rozpasanie seksualne i zauroczenie ludzie mylą z miłością , zbyt szybko wchodzimy w związku zaraz na poważnie , zamiast się nie śpieszyć