16-letni Krzyś Dymiński wyszedł z domu nad ranem 27 maja i zaginął. Ostatni ślad w tej sprawie urywa się na Moście Gdańskim w Warszawie, gdzie kamery zarejestrowały chłopca. Od ponad trzech miesięcy najbliżsi Krzysia nie ustają w poszukiwaniach w nadziei, że nastolatek odnajdzie się cały i zdrowy.
Do poszukiwań chłopca włączyli się chętni z całej Polski, a na Facebooku zawiązały się nawet specjalne grupy poszukiwawcze. Ludzie wymieniają się informacjami, dystrybuują plakaty ze zdjęciem 16-latka, okazują wsparcie jego rodzicom i organizują zespoły, które szukają Krzysia w różnych częściach kraju.
Przeczytaj też: "Kiedy syn stanie w drzwiach, powiem mu, że go kocham". Gdzie jest zaginiony nastolatek?Od kilku tygodni do rodziców nastolatka napływają informację, że osoba łudząco podobna do ich syna była widziana na wybrzeżu i w okolicach Gdańska. Dodatkowo na grupie mieszkańców nadmorskich Rowów jeden z internautów napisał, że widział go w czerwcu w Rowach i w Ustce. Wczoraj Agnieszka Dymińska przeanalizowała przekazane jej nagranie, na którym widać młodego mężczyznę w kapturze i z plecakiem, który idzie drogą nr 11 w stronę Poznania. Osoba ta jest łudząco podobna do Krzysia.
Arch. pryw.
Nastąpi przełom w poszukiwaniach Krzysztofa?
Rodzice Krzysztofa udostępnili poruszający wpis, w którym apelują do wszystkich, którzy są zaangażowani w poszukiwania ich syna oraz zwracają się bezpośrednio do nastolatka.
Oryginalny wpis umieszczamy poniżej:
— Myślimy, że na nagraniu jest Krzyś, ale nie mamy 100 proc. pewności — mówi Onetowi Agnieszka Dymińska. — Jeśli ktoś się na tym zdjęciu rozpozna, bardzo prosimy o kontakt.
– Cały czas otrzymujemy informacje o miejscach, gdzie zaginiony był potencjalnie widziany – zdradzała Onetowi podinsp. Ewelina Gromek-Oćwieja.
Przeczytaj też: Nowe informacje w sprawie poszukiwanego Krzysztofa Dymińskiego. Policja zabrała głos— Nie rozumiemy tej sytuacji, która się wydarzyła u nas w domu — mówiła mama Krzysztofa w specjalnym wywiadzie, którego udzieliła naszemu portalowi — Mam w bliskim otoczeniu koleżankę, której 17-letnia córka choruje od kilku lat na depresję, ma za sobą próby samobójcze. Ale my nie mieliśmy z Krzysiem tego problemu. Dlaczego o tym mówię? Bo nie rozumiemy, co spowodowało u niego aż taki impuls, że 27 maja nad ranem wyszedł z domu. Analizowaliśmy wszystko, co udało nam się znaleźć na komunikatorach w jego telefonie. Co odkryliśmy? Krzysztof nie miał problemów z przyjaciółmi.
— Kiedyś, jak się z nim zobaczę, to mam nadzieję, że wyjaśni mi dlaczego to zrobił. Ale nie będę go o nic pytać, bo jeżeli pojawi się w drzwiach, to po prostu mu powiem, że go kocham i że się cieszę, że wrócił — dodała.
Facebook/Agnieszka Dy
Krzysztof Dymiński zaginął 27 maja
Krzysztof to szczupły, ciemny blondyn, ma bujne włosy, wzrost 174 cm, niebieskie oczy. W dniu zaginięcia ubrany był w ciemne spodnie, czarne buty marki Diesel typu sneakersy. Nie ma znaków szczególnych oprócz aparatu stałego na zębach (górny i dolny łuk).
Jeżeli wiesz coś o losie Krzysztofa, skontaktuj się z policją pod nr telefonu: +48 722 20 32 / 112 lub z rodziną: 604 944 800.