Słowa poszły w świat. Leo Messi sam to ogłosił po wygranej w Copa ...

10 lip 2024
Messi

- Bez wątpienia to moje ostatnie mistrzostwa Europy - oznajmił Cristiano Ronaldo po wygranym meczu 1/8 finału Euro 2024 ze Słowenią. Trudno zaprzeczyć, że kończy się era dwóch wybitnych piłkarzy, gdyż po środowym spotkaniu z Kanadą w Copa America wymowne słowa do kamery przekazał również Lionel Messi. Tym samym dał do zrozumienia, że jego kariera niebawem dobiegnie końca.

Leo Messi miał dużo szczęścia, kiedy kilka dni temu Argentyna pokonała w ćwierćfinale Copa America Ekwador po rzutach karnych. Piłkarz, próbując wykonać popularną "panenkę", trafił w poprzeczkę i niewiele brakowało, by jego zespół odpadł z turnieju. Doskonale w serii jedenastek zaprezentował się jednak bramkarz Emiliano Martinez, który odbił dwa uderzenia. Tym samym Argentyna awansowała do półfinału rozgrywek.

Zobacz wideo Iga Świątek: Tata na siłę zabierał nas na treningi [Fragment rozmowy z 2018 roku]

Lionel Messi powiedział to do kamery. "Dla mnie to ostatnie Copa America"

Messi po raz pierwszy w trwającym turnieju wpisał się na listę strzelców dopiero w środowym spotkaniu z Kanadą. Był to jego 109. gol w argentyńskich barwach, którym ustalił wynik na 2:0. Tuż po zakończeniu meczu piłkarz udzielił krótkiego wywiadu, w którym zaznaczył, że jest to trudny turniej, gdyż zawodnicy rywalizują na fatalnych boiskach, a dodatkowo muszą się mierzyć z wysokimi temperaturami. 

Argentyna broni tytułu zdobytego trzy lata temu w Brazylii, gdzie w finale pokonała gospodarzy 1:0. Messi zwrócił uwagę na to, że nie jest łatwo powtórzyć sukces, a następnie nieoczekiwanie wypalił na temat przyszłości. - Dla mnie to ostatnie Copa America - rozpoczął - Mam zamiar kontynuować karierę, ale wspólnie z Di Marią oraz Otamendim będzie to nasz ostatni występ na tym turnieju - przekazał, cytowany przez "Sport". 

Niewątpliwie zbliża się koniec pewnej ery, gdyż Cristiano Ronaldo zapowiedział ostatnio, że Euro 2024 było ostatnim w jego karierze. Piłkarz Interu Miami podkreślił natomiast, że będziemy mieli jeszcze okazję oglądać go na boisku. - Zamierzam żyć z dnia na dzień, nie myśląc o tym, co będzie w przyszłości. Czerpię radość z każdego momentu na murawie. Mam 37 lat i tylko Bóg wie, kiedy nadejdzie koniec - podsumował, cytowany przez "Marca".

Przeciwnie sytuacja wygląda z Di Marią, który zapowiedział koniec reprezentacyjnej kariery. - To moja ostatnia bitwa. Nie mam już nic więcej do udowodnienia. Muszę podziękować wszystkim Argentyńczykom i całemu pokoleniu, które pozwoliło mi zdobyć tak wiele trofeów - wyjaśnił.

Do jego decyzji z rezerwą podchodzi jednak selekcjoner Lionel Scaloni. - Nie możemy popaść w melancholię i zacząć płakać. Pozwólmy mu zagrać, a potem zobaczymy, czy uda się go przekonać do kontynuowania kariery - podsumował.

Finał Copa America odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Rywalem Argentyny będzie zwycięzca meczu Urugwaj - Kolumbia. 

Czytaj dalej
Podobne wiadomości