Patryk Jaki lubi już robaki? "Himalaje hipokryzji" europosłów PiS ...

Europosłowie PiS głosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego, w której stwierdzono, że "rośnie potencjał białka pochodzącego z owadów, przeznaczonego do spożycia przez ludzi". Wśród popierających projekt znalazł się początkowo m.in. Patryk Jaki z PiS, choć później europoseł zmienił swoją decyzję. Jeszcze niedawno Jaki protestował przeciw rzekomemu zmuszaniu obywateli Polski do jedzenia owadów i manifestował swoje przywiązanie do kotleta.

Europosłowie PiS głosowali 19 października za przyjęciem "Europejskiej strategii w zakresie białka". W projekcie rezolucji PE znalazła się wzmianka o "rosnącym potencjale białka pochodzącego z owadów, przeznaczonego do spożycia przez ludzi". Uchwałę poparli m.in. Joachim Brudziński, Ryszard Czarnecki, Anna Fotyga czy Patryk Jaki. Ten ostatni jeszcze kilka miesięcy temu gorąco protestował przeciwko rzekomemu zmuszaniu Polaków do jedzenia owadów przez Unię Europejską.

PiS poparł rezolucję PE. A jeszcze niedawno "władza atakowała opozycję robakami"

Europoseł Lewicy Łukasz Kohut zauważył, że politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością głosowali za przyjęciem projektu rezolucji, choć w niedalekiej przeszłości ich środowisko sprzeciwiało się tezom o potencjale spożywczym białka owadów. Tego rodzaju poglądy były wręcz wykorzystywane do walki z opozycją, którą prawica oskarżała o współpracę z instytucjami unijnymi wbrew interesowi Polaków.

"Pamiętacie, jak władza atakowała opozycję robakami? Dziś w Parlamencie Europejskim PiS przyznał, że istnieje 'potencjał białka pochodzącego z owadów przeznaczonego do spożycia przez ludzi'. Patryk Jaki, Joachim Brudziński, Ryszard Czarnecki i wielu, wielu innych z PiS głosowało za. Himalaje hipokryzji" - ocenił Łukasz Kohut we wpisie na portalu X.

Patryk Jaki głosował za "potencjałem spożywczym owadów". Wcześniej manifestował swoje przywiązanie do kotletów

Poparcie dla projektu, którego udzielił Patryk Jaki, może zaskakiwać, jeśli weźmiemy pod uwagę deklaracje tego europosła, który manifestacyjnie sprzeciwiał się podobnym rozwiązaniom. Jak pisał serwis tokfm.pl, politycy związani z obozem Zjednoczonej Prawicy rozpętali kilka miesięcy aferę o kotlety i robaki. Sprzeciwiali się działaniom "liberalnych elit chcących odebrać Polakom mięso i zmusić ich do jedzenia robaków".

W ramach protestu politycy publikowali zdjęcia, na których siedzieli przed talerzami z mięsem. W akcję był zaangażowany m.in. Patryk Jaki.

"Swoją porcję mięsa wykorzystałem już na ten rok. Od jutra tylko robaki. #Robaki plus" - pisał Patryk Jaki na portalu X. Zastępca redaktora naczelnego portalu Energetyka24.com Jakub Wiech zwracał uwagę, że przy tematach związanych z polityką żywnościową UE dla wielu "fakty nie grają istotnej roli, liczy się narracja, która, często kopiowana, dociera do polityków w Polsce".

Patryk Jaki skontaktował się z nami po publikacji tekstu i wytłumaczył, że początkowo przez pomyłkę zagłosował za przyjęciem rezolucji, ale później poprawił swoje głosowanie.