Putin szykuje atak na Polskę? Ekspert wyjaśnia, co może się stać

5 lut 2024
Putin

Kiedy pytano mnie dwa lata temu, czy Rosja może zaatakować NATO, odpowiadałem, że to możliwe za 8-10 lat. Teraz, jeśli patrzymy na sytuację geopolityczną na świecie, myślę, że mogłoby to nastąpić znacznie szybciej - ocenił w TOK FM Marcin Samsel, ekspert ds. bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego z Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu w Gdyni.

W piątek "Rzeczpospolita" informowała, że w pasie przygranicznym z Białorusią i Rosją powstają umocnienia inżynieryjne, w tym schrony. Polska armia stara się utrzymywać swoje działania na tym polu w dość dużej tajemnicy. Jak mówił w TOK FM Marcin Samsel, nie można wykluczyć scenariusze, że Władimir Putin już planuje atak na kraje bałtyckie, w tym właśnie Polskę. - Światowi włodarze, politycy europejscy, generalicja, zdają sobie z tego sprawę. Kiedy pytano mnie dwa lata temu, czy Rosja może zaatakować NATO, odpowiadałem, że to możliwe za 8-10 lat. Teraz, jeśli patrzymy na sytuację geopolityczną na świecie, myślę, że mogłoby to nastąpić znacznie szybciej - ocenił ekspert ds. bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego z Wyższej Szkoły Administracji i Biznesu w Gdyni. 

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Ekspert wyjaśniał, że w rosyjskim mniemaniu taki atak byłby zdecydowanie inny niż w Ukrainie. - Front byłby znacznie krótszy, a działania ofensywne szybkie. Rosjanie liczyliby też, że kraje NATO nie byłyby zdolne do bardzo gwałtownej reakcji. W ich planie mieści się zajęcie krajów bałtyckich i kawałka Polski, zajęcie pozycji obronnych, a potem wyczekiwanie na ruchy NATO - tłumaczył Samsel. 

Gość Przemysława Iwańczyka przypominał też, że w tym kontekście warto patrzeć na ruchy Białorusi. Reżim Łukaszenki ogłosił w minionym tygodniu założenia projektu nowej doktryny wojskowej. - Białoruś jest otwarta na współpracę wojskową z dowolnymi krajami, w tym z krajami NATO. Jesteśmy gotowi do wznowienia pragmatycznego dialogu, jeśli zaprzestaną agresywnej retoryki i działań przeciwko nam – powiedział generał Wiktar Hulewicz, cytowany przez Biełsat. - Atak Rosji na kraje bałtyckie i Polskę mógłby nastąpić z dwóch kierunków, w tym z Białorusi. Widać, że ktoś się przygotowuje do pewnych możliwości, zmienia prawo. Tych kropek jest dużo i zaczynają się łączyć - ocenił ekspert. 

Kluczową rolę w planach Putina odgrywają też Stany Zjednoczone. Z jednej strony rośnie tam pozycja wyborcza Donalda Trumpa, która ew. polityka wobec Rosji jest jedną wielką zagadką. Po drugie, Putin tak rozgrywa geopolityczne szachy, aby odwrócić uwagę USA. - Stany są potęgą, ale nie mogą być wszędzie. Putin stara się zajmować ich uwagę na innych kierunkach. Stąd choćby ciągłe bujanie konfliktem na Bliskim Wschodzie - wskazał Samsel. 

Dalej nie jest za późno na działania

Z drugiej strony, jak mówił ekspert, ciągle jesteśmy w momencie, w którym możemy Rosjanom przeszkodzić w tych planach. - Idea fix Putina jest taka, żeby odbudować wielkie Imperium Rosyjskie. Połączyć się granicą lądową z Obwodem Królewieckim. Może mu w tym przeszkodzić silna koalicja państw bałtycki, w tym Polski. Należy dalej lobbować w UE i ogólnie Europie, aby inne kraje rozumiały istotę zagrożenia. Bo atak kraje bałtyckie niesie za sobą szersze konsekwencje. Samo pokazywanie tego może odstraszać Rosję - radził gość TOK FM. 

Do tego potrzebna jest jeszcze większa presja na Rosję. - Sankcje muszą być jeszcze dotkliwsze, a środki przeznaczane właśnie na odstraszanie. Rosja musi w końcu zacząć płacić za wojnę z Ukrainą, a nie tylko tracić na niej pieniądze. Dlatego dalej mamy narzędzia, które mogą burzyć plany Putina - podsumował Marcin Samsel. 

TOK FM PREMIUM

TOK FM Premium - usługa Radia TOK FM, która oferuje wygodny dostęp do wszystkich naszych audycji w formie podcastów, produkcji oryginalnych oraz Radia TOK FM bez reklam.

SPRAWDŹ

Czytaj dalej
Podobne wiadomości