Stefan Kraft zdominował sezon, teraz zaskoczył. Austriak szczery do ...

24 mar 2024

Stefan Kraft po raz trzeci w karierze wygrał klasyfikację generalną Pucharu Świata, a w trakcie sezonu 2023/2024 sięgnął też po indywidualne mistrzostwo świata w lotach. I chociaż Austriak zdominował rywalizację w ostatnich miesiącach, to sam z rozbrajającą szczerością wyznał, że mógłby prezentować się jeszcze lepiej. Utytułowany skoczek w rozmowie z Eurosportem zdradził też, który moment sezonu był dla niego najtrudniejszy.

Stefan Kraft - Figure 1
Zdjęcia Interia

Stefan Kraft/JURE MAKOVECAFP/AFP

Stefan Kraft kapitalnie rozpoczął sezon 2023/2024, bo wygrał cztery pierwsze konkursy indywidualne. Austriak później w dalszym ciągu regularnie meldował się na podium, a z czołowej dziesiątki wypadł dopiero w Willingen, gdzie był 39.  Po drodze po raz pierwszy w karierze wywalczył indywidualne mistrzostwo świata w lotach, świetną formę potwierdzał też w trakcie Turnieju Czterech Skoczni, kończąc zmagania na trzecim miejscu. W Trondheim zapewnił sobie z kolei trzeci w karierze triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

I chociaż 30-latek zdominował sezon, a w wielu konkursach był wręcz poza zasięgiem rywali, to sam z rozbrajającą szczerością stwierdził, że może być jeszcze lepszy. W rozmowie z Eurosportem opublikowanej przed ostatnim konkursem Pucharu Świata Austriak wymienił dwa elementy, nad którymi musi popracować.

"Jestem zawsze bardzo szybki w powietrzu, to mój atut, ale czasem myślę sobie, co by było, gdybym z taką prędkością latał odrobinę wyżej. To byłoby coś. Mam też rezerwy w przygotowaniu siłowym, tej zimy wróciły problemy z plecami i uważam, że przed kolejną zimą powinienem być lepiej przygotowany fizycznie" - powiedział.

Stefan Kraft o trudnym momencie w sezonie. "Zawody były męczarnią"

Austriak zaznaczył, że kończący się sezon był perfekcyjny w jego wykonaniu. Zdradził też, że jego głównym celem było zwycięstwo w mistrzostwach świata w lotach, które przecież odbywały się w jego ojczyźnie. Przy okazji wyznał, że najtrudniejszym momentem minionych miesięcy był pierwszy konkurs Lahti, który zakończył po pierwszej serii.

Oczywiście mogę zwalać na podmuch, ale też prawda jest taka, że długo nie mogłem wyrzucić tego z głowy. Niedzielne zawody były dla mnie męczarnią, dodatkowo Ryoyu odrobił tam sporo punktów i zbliżył się w klasyfikacji generalnej. To były dla mnie bardzo trudne chwile

~ wyznał.

"Mam nadzieję, że uda mi się wygrać jeszcze dziesięć razy i wyrównać rekord Gregora. To byłoby coś wspaniałego, możecie mi wierzyć, że zrobię wszystko, żeby mieć taką możliwość" - zaznaczył. 

Andrzej Person o Kamilu Stochu: Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Stefan Kraft/Jure Makovec/AFP/AFP

Stefan Kraft/AFP/CHRISTOF STACHE/AFP

Zobacz także

Sportowym okiem
Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia