Świadectwo energetyczne. Nowy obowiązek może kosztować nawet ...

27 mar 2023
Świadectwo energetyczne
Świadectwo energetyczne. Nowy obowiązek może kosztować nawet 1,5 tys. zł. Kto jest zwolniony?

Świadectwo energetyczne stanie się obowiązkiem dla wielu osób od 28 kwietnia 2023 r. Kto będzie musiał posiadać dokument? Za jego brak właściciel nieruchomości może zostać ukarany.

Świadectwo energetyczne to dokument, który niebawem będzie musiało posiadać wielu właścicieli nieruchomości. 28 kwietnia 2023 roku wejdzie w życie nowelizacja ustawy o charakterystyce energetycznej budynków i Prawa budowlanego. Jakie szykują się zmiany? 

Zobacz wideo Jak może wyglądać polska energetyka w przyszłości?

Świadectwo energetyczne. Zapotrzebowanie budynku

Świadectwo energetyczne to dokument określający zapotrzebowanie budynku na energię niezbędną do zaspokojenia potrzeb energetycznych, takich jak ogrzewanie, wentylacja, podgrzanie wody, chłodzenie czy oświetlenie - czytamy na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii. Jeszcze do niedawna obowiązek posiadania świadectwa dotyczył tylko właścicieli nieruchomości wybudowanych po 2009 roku. 28 kwietnia obejmie również tych, których nieruchomości powstały wcześniej.

Dotychczas należało podawać wskaźnik rocznego zapotrzebowania na energię końcową, natomiast od 28 kwietnia wyszczególnione zostaną:

wskaźniki rocznego zapotrzebowania na energię użytkową, energię końcową, nieodnawialną energię pierwotną, udział odnawialnych źródeł energii w rocznym zapotrzebowaniu na energię końcową, jednostkowa wielkość emisji CO2.

Obowiązek świadectwa charakterystyki energetycznej wynika z prawa europejskiego. Jego celem jest promowanie budownictwa efektywnego energetycznie i zwiększanie świadomości społecznej w zakresie możliwości dotyczących oszczędności energii w budynkach. Dokument będą musieli mieć właściciele budynku lub jego części, gdy lokal jest:

zbywany na podstawie umowy sprzedaży, zbywany na podstawie umowy sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu, wynajmowany, poddany termomodernizacji.

Świadectwo nie będzie wymagane, kiedy właściciel wykorzystuje nieruchomość "na własny użytek" i nie zamierza jej sprzedawać lub wynajmować. Ustawa zwalnia z obowiązków przekazywania świadectw energetycznych budynków, które:

podlegają ochronie na podstawie przepisów o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, używane są jako miejsce kultu i do działalności religijnej, przemysłowych oraz gospodarczych niewyposażonych w instalacje zużywające energię, z wyłączeniem instalacji oświetlenia wbudowanego, mieszkalnych przeznaczonych do użytkowania nie dłużej niż cztery miesiące w roku, wolnostojących o powierzchni użytkowej poniżej 50 mkw, gospodarstw rolnych o wskaźniku EP określającym roczne obliczeniowe zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną nie wyższym niż 50 kWh/mkw/rok. Kara za brak świadectwa energetycznego

"Świadectwo charakterystyki energetycznej jest ważne przez 10 lat od dnia jego sporządzenia. Świadectwa przekazane przed dniem wejścia w życie ustawy (28 kwietnia 2023 r.) zachowają ważność przez okres, na jaki zostały sporządzone" - czytamy na rządowej stronie.

Kontrole mogą odbywać się:

co najmniej raz na pięć lat dla kotłów o nominalnej mocy cieplnej od 20 kW do 100 kW, co najmniej raz na cztery lata dla kotłów gazowych o nominalnej mocy cieplnej większej niż 100 kW, co najmniej raz na trzy lata dla innych źródeł ciepła niewymienionych w zestawieniu "lub połączonego systemu ogrzewania i wentylacji" o łącznej nominalnej mocy cieplnej większej niż 70 kW, co najmniej raz na dwa lata dla kotłów opalanych paliwem płynnym lub stałym o nominalnej mocy cieplnej większej niż 100 kW.

W przypadku lokali mieszkalnych koszt certyfikatu to ok. 400-600 zł, z kolei w przypadku domów - od 700 do nawet 1500 zł. Grzywna za brak świadectwa może natomiast wynieść nawet do kilku tysięcy złotych (dotychczas było to 10 tys. zł). Kara ustalana będzie każdorazowo indywidualnie przez notariusza przy sporządzaniu aktu notarialnego. 

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia