Wojciech Szczęsny już po operacji! Znamy najnowsze wieści
Włoski serwis "SportMediaset" poinformował, że Szczęsny zaraz po meczu przeszedł operację w szpitalu Chivasso. Kilka godzin po niej zawodnik opuścił klinikę i wrócił do domu. Wedle doniesień Włochów Polak będzie mógł wrócić do gry, ale pod warunkiem założenia specjalnie przygotowanej do tego maski. 33-latek jednak w najbliższy piątek może się nie pojawić w bramce Juve, które zmierzy się z Cagliari. Jego stan zdrowia będzie monitorowany przez klubowy sztab medyczny.
Polak cierpiał, ale nie załamał sięDo całej sprawy w programie "Pogadajmy o piłce" na kanale meczyki.pl odniósł się Łukasz Wiśniowski, który doskonale zna się z golkiperem. — Wczoraj Wojtek faktycznie cierpiał, natomiast był bardzo pozytywnie nastawiony wobec tego, co za chwilę się wydarzy. [...] To kontuzja, która wymaga błyskawicznego zabiegu. Natomiast przerwa będzie prawdopodobnie bardzo krótka — stwierdził Wiśniowski.
Czytaj więcej: Derby na granicy prawa. "Jeśli wejdziesz na murawę, rozwalę cię" [WYWIAD]Bolesny nokaut w derbach TurynuPrzypomnijmy, że Wojciech Szczęsny został znokautowany w końcówce meczu derbowego Juventusu z Torino. Polski bramkarz zalał się krwią i przez kilka minut był opatrywany przez służby medyczne. "Możliwe jest złamanie nosa" — informował wieczoem Romeo Agresti, dziennikarz serwisu goal.com, a wraz z nim włoskie media.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Polak może pauzować, choć najważniejsze rozstrzygnięcie jest jeszcze przed nami. Już wczoraj włoskie media informowały o zaskakującej możliwości, według której nawet ze złamanym nosem zawodnik będzie mógł występować na boisku. Według "Il Messaggero" polski bramkarz wkrótce może występować w masce jak jego rodak Kamil Grabara. Dziś jednak już wiadomo, że Szczęsny może potrzebować chwili odpoczynku.
Czytaj więcej: Wojciech Szczęsny może odejść z Juventusu. Jest jeden warunekKapitalna forma polskiego bramkarzaW czerwcu zeszłego roku Szczęsny przedłużył kontrakt ze Stara Damą o kolejne dwa lata. Mimo 33 lat nasz golkiper nadal świetnie prezentuje się w bramce Juve i na ten moment wydaje się niemożliwe, by jego pozycja była zagrożona. Świadczą o tym, ostatnie mecze ligowe, w którym Polak pokazuje się ze znakomitej strony.
Czytaj więcej: Najnowsze wieści w sprawie Sebastiana Szymańskiego. Inny polski wątek w tleWłosi regularnie komplementują SzczęsnegoSzczęsny był liderem Juventusu w trakcie wygranego meczu 1:0 z Fiorentiną przed tygodniem. Czyste konto i pewną grę Polaka regularnie zauważają włoskie media. Szczęsny uratował wygraną gospodarzy znakomitą interwencją na 20 minut przed końcem spotkania. "Polak odbił wspaniały strzał Nico Gonzaleza na poprzeczkę i uratował Starą Damę" — pisze m.in. "La Gazzetta dello Sport".
Czytaj więcej: Włosi wypychali Wojciecha Szczęsnego i Arkadiusza Milika z Juventusu. Media: wszystko już jasneNie inaczej było przy okazji sobotniego, bezbramkowego meczu z Torino. "Tuttosport" dało jedną z najwyższych not Szczęsnemu wśród całego zespołu Juve 6,5. Włosi na wstępnie zaznaczyli, że Polak miał w starciu z lokalnym rywalem trochę mniej pracy. Jednak popisał się kilkoma wyjściami "aby przypomnieć rywalom, kto rządzi w polu karym".
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Data utworzenia:
14 kwietnia 2024 10:14