Joanna Kryńska przeszła operację. Ekipa "DDTVN" zrobiła jej ...
Na początku kwietnia Joanna Kryńska podzieliła się ze swoimi fanami informacją o przebytej operacji. Po przeprowadzonym rezonansie magnetycznym wykryto u niej guza mózgu, zlokalizowanego blisko aparatu mowy. Dziennikarka zaapelowała wówczas do swoich odbiorców o niebagatelizowanie nawet najdrobniejszych dolegliwości.
Dorota Wellman podczas piątkowego wydania "Dzień Dobry TVN" zwróciła się do widzów.
Joasia Kryńska jest dla nas bardzo ważna, w związku z tym postanowiliśmy dzisiaj jej sprawić niespodziankę i w pewnych konszachtach z jej bliskimi mamy nadzieję, że ta niespodzianka się nam uda
— powiedziała.
Reporter programu Piotr Wojtasik odwiedził Joannę Kryńską w restauracji, gdzie wręczył jej bukiet tulipanów. Ta niespodzianka wyraźnie wzruszyła dziennikarkę, która nie była w stanie powstrzymać łez.
Pierwszy raz mi odebrało mowę. Nie wiem, co mam powiedzieć. (...) Jestem bardzo wzruszona, bardzo dziękuję, jest mi bardzo miło. Zastanawiam się, czy dobrze się ubrałam, czy się umalowałam, czy mówię do rzeczy. Nie mogę doczekać się spotkania z wami w dobrej, świetnej formie
— skwitowała.
Jednak powrót Joanny Kryńskiej do telewizji nie obył się bez kilku wpadek. Piotr Wojtasik niezbyt precyzyjnie sformułował jedno z pytań, co wyraźnie zszokowało dziennikarkę. — Ty myślisz, że to jest koniec? - zapytał reporter.
Na szczęście, reporter szybko się poprawił, tłumacząc, że chodziło mu o "koniec niespodzianek". Niestety, kolejna wpadka nastąpiła tuż po muzycznej niespodziance, kiedy to Wojtasik pomylił imię dziennikarki:
Ja muszę tobie podziękować, naprawdę, wielkie dzięki i totalny szacun za to, że to dla Diany zrobiłeś.
Patryk Jaki uderza w "Dzień dobry TVN". "Trzymajcie dzieci z daleka"
Dorota Wellman uderza w Annę Lewandowską. "Niech nie robi takiego cyrku"
Sędzia Anna Maria Wesołowska spisała testament. "Pani może umrzeć"
