Anita Sokołowska żegna się z serialem. Jak wyglądały ostatnie ...

14 wrz 2023
Anita Sokołowska

To odejście to koniec pewnej epoki. Anita Sokołowska odchodzi z serialu "Przyjaciółki", zaś jej wątek w czwartek 14 września zakończył się śmiercią Zuzy. Co wydarzyło się w tym odcinku?

Anita Sokołowska zrezygnowała z roli Zuzanny Markiewicz po przeszło 11 latach pracy na planie "Przyjaciółek". Dla serialu to cios, ale nie takie sytuacje widzieliśmy w telenowelach. Produkcja postanowiła definitywnie zakończyć wątek Zuzy, co oznacza uśmiercenie tej postaci w 256. odcinku.

Zobacz wideo Małgorzata Socha o relacjach z "Przyjaciółkami" i niani swoich dzieci

"Przyjaciółki". Ostatnia scena Anity Sokołowskiej

Choć "Przyjaciółki" wróciły na antenę Polsatu zaledwie kilka dni temu, po wakacjach na widzów czekała prawdziwa bomba. O odejściu Anity Sokołowskiej z serialu wiadomo było już od pewnego czasu, ale zapewne nie wszyscy byli gotowi na to, jak zostanie zakończony jej wątek.

W 256. odcinku widzowie przenoszą się razem z przyjaciółkami do Berlina, skąd Zuza informuje, że ma przerzuty raka nie tylko do wątroby, ale i do mózgu. Rokowania są tragiczne i rzeczywiście - Zuza Markiewicz przed śmiercią zdąży jeszcze tylko zobaczyć się ze swoimi przyjaciółkami i powspominać stare, dobre czasy. Co do nich powie w ostatnich słowach?

Macie nie ryczeć. Nie za bardzo. Macie być szczęśliwe. Macie tańczyć. Bawić się, podróżować, kochać za mnie. Obiecujecie? Wiecie, nie boję się. I nie żałuję niczego. Fajnie było, nie? Kurde, tylu rzeczy wam nie powiedziałam... Kocham was, laski. Przytulicie mnie? Pamiętacie, jak skakałyśmy ze statku do wody na spotkaniu klasowym? Chciałabym tam wrócić... - powiedziała jeszcze Zuza, zanim umarła. Małgorzata Socha żegna Anitę Sokołowską

Anita Sokołowska zdążyła już pożegnać się z widzami, w czwartek pożegnała się z serialem, przyszedł zatem czas na pożegnania samych przyjaciółek. Głos zabrała Małgorzata Socha, która w taki sposób wspominała pracę z Sokołowską na planie:

Nigdy nie myślałam, że będę pisała takiego posta, a jeśli już, to że będziemy się żegnały wszystkie cztery, a nie żegnały jedną z nas. (...) Pamiętam, gdy obsada była już prawie skompletowana, tylko postać Zuzy nie była jeszcze obsadzona. Kiedy pojawiła się Anita, poczułyśmy, że "obiekt się zamknął". Trwaliśmy ramię w ramię, dużo razem przeżyłyśmy, niezliczone dni na planie, które przeplatały się z ważnymi momentami w naszym życiu prywatnym. W najtrudniejszym momencie w "Przyjaciółkach" byłaś ze mną i za mną. Dziękuję ci, Anitko, że zawsze mogłam na ciebie liczyć. Odchodzi twoja bohaterka, nie TY, mimo wszystko będzie mi ciebie brakowało na planie. Jest mi bardzo smutno, ale wierzę, że przetniemy się nie raz, nie dwa na zawodowym szlaku i zrobimy coś pięknego razem! - napisała Małgorzata Socha.
Czytaj dalej
Podobne wiadomości