Jak Obajtek obiecał Kurskiemu duże pieniądze. "Za jaja będą ...

Analiza operacji specjalnej CBA "Vampiryna" odsłania kolejne wątpliwe działania władz Orlenu w czasie pandemii Dofinansowanie filmu "Zenek" obiecał Jackowi Kurskiemu, ówczesnemu prezesowi TVP, prezes Orlenu Daniel Obajtek Pieniądze ostatecznie się znalazły, co w ocenie agentów CBA mogło stanowić ze strony Buraka działanie na szkodę spółki. Bo — jak czytamy w analizie z "Vampiryny" — sponsoring filmu został Orlenowi "narzucony »z zewnątrz« i nie miał żadnego związku z rzeczywistą polityką marketingową spółki" O sprawie, wbrew opinii agentów CBA, nie została powiadomiona prokuratura Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

O operacji specjalnej Centralnego Biura Antykorupcyjnego o kryptonimie "Vampiryna" piszemy w Onecie od lutego. W jej ramach podsłuchiwane były rozmowy prezesa Orlenu Daniela Obajtka, członka zarządu tej spółki Adama Buraka, odpowiedzialnego za marketing i komunikację, oraz szeregu ich współpracowników.

Operacja została wszczęta, bo CBA zaczęło podejrzewać, że Burak mógł zostać skorumpowany przez Radosława Tadajewskiego — biznesmena z Wrocławia, którego spółki otrzymywały z Orlenu lukratywne kontrakty. W jej trakcie agenci wpadli jednak na trop wielu nieprawidłowości w działalności samej spółki i zarządzającego nią prezesa Daniela Obajtka.

Pierwszym z zarzutów, opisywanych już przez Onet, była organizacja przez Orlen pomocy w ramach toczonej przez rząd walki z trwającą na całym świecie pandemią koronawirusa SARS-CoV-2. Kolejnym: wysłanie w środku pandemii tak potrzebnych i brakujących na miejscu środków ochronnych do Watykanu, co przełożyć się miało — zdaniem agentów CBA — na pozbawienie opieki obywateli Polski.

Ich wnioski o skierowanie spraw do prokuratury utrącone zostały jednak przez przełożonych z Departamentu Operacyjno-Śledczego CBA.

Jacek Kurski przytula Zenka Martyniuka. "Wielki, wspaniały fenomen muzyczny"

Kiedy prezesem TVP zostaje Jacek Kurski, na obu krajowych antenach królować zaczyna disco polo. Zenek Martyniuk, któremu prezes telewizji wielokrotnie składał publiczne hołdy, zapraszany zostaje do występów na organizowanych przez stację imprezach sylwestrowych w Zakopanem, TVP organizuje jego benefis, wreszcie w 2019 r. w zarządzie zapada decyzja o finansowym zaangażowaniu się Telewizji Polskiej w biograficzny film o muzyku.

Co ciekawe, obraz gotowy jest już na początku 2020 r. Na jego kinowej premierze 10 lutego w Warszawie, prócz discopolowych gwiazd, sporo jest pracowników TVP z prezesem Jackiem Kurskim i jego żoną Joanną na czele.

– Wstydzono się, skradano, nic nie mówiono, przemilczano, stygmatyzowano. Telewizja Polska uznała, że nie ma się czego wstydzić. To wielki, wspaniały fenomen muzyczny, doświadczenie dwóch pokoleń Polaków. Muzyka disco polo doczekała się oprawy filmu fabularnego – mówił na premierze Kurski.

Adam Burak: "broniłem, broniłem, ale, ale musimy to zrobić"

Błagalne niemal rozmowy o finansowym wsparciu promocji "Zenka" przez Orlen, prowadzone przez Adama Buraka CBA rejestruje jednak dopiero dwa miesiące później, w kwietniu 2020 r.

6 kwietnia Adam Burak [AB] dzwoni do Anny Ziobroń [AZ], dyrektorki Biura Marketingu Sportowego, Sponsoringu i Eventów PKN Orlen S.A. Z kontekstu ich rozmowy wynika, że żadne z nich nie jest zadowolone z konieczności zaangażowania spółki w konieczność wsparcia promocji filmu o disco polo. Ten motyw będzie jeszcze powracał w rozmowach prowadzonych przez Buraka.

AB: "hej Ania, musimy niestety wrócić do tematu Zenka...".

AZ: "ooo".

AB: "no, przyszli od drugiej strony. Broniłem, broniłem, ale, ale musimy to zrobić. Tam widziałem, że to na bańkę okrągłą".

AZ: "no".

AB: "no to ja bym zrobił, wiesz... pościnał maksymalnie tak...".

AZ: "hehehe, będę okna myła... k***a Adam...".

AB: "aaaa, Ania, ale co ci...".

AZ: "wiem, wiem. Rozumiem, rozumiem, nie ma problemu, no trudno".

AB: "no".

AZ: "no wiem, rozumiem twój ból. I swój również".

"Szef zobligował się, że 900 tys. na tego Zenka pójdzie"

Dzień później Adam Burak rozmawia z mężczyzną o imieniu Robert [R], przez CBA zidentyfikowanym jako pracownik TVP.

AB: "hej Roberto. Wiesz co? Mi nie zależy tam, tam... świadczeń nie musisz mi dorzucać. Mi na czym innym zależy. Żebyśmy się podzielili razem z PZU, bo ja powyżej pół bańki to ja muszę wchodzić na radę nadzorczą, a to jest dla mnie droga przez mękę".

R: "wiesz co Adam? No, jeśli chodzi o mnie...".

AB: "no".

R: "ja nic nie wiem. Ja dostałem taką informację, że to z twoim szefem uzgodnione. Że tak jest, no więc pogadaj, pogadaj...".

AB: "dobra, poczekaj. Pogadam z Danielem, bo ja z nim wczoraj gadałem po prostu...".

Tego samego dnia Burak ponownie dzwoni do Anny Ziobroń. Ustalają, że aby uniknąć przeprowadzania finansowania filmu przez radę nadzorczą, podzielą dotację dla TVP na mniejsze kwoty i rozdysponują je wśród należących do Orlenu spółek.

AB: "tam się okazało, że szef zobligował się, słuchaj, że 900 tys. na tego »Zenka« pójdzie".

AZ: "ooo".

AB: "tak. Ale wiesz, co? Ja pomyślałem, żebyśmy z tym k***a... ja nie chcę z tym wchodzić na radę nadzorczą".

AZ: "nie? Wiesz co? Wiesz co? Przez dom mediowy to puśćmy. Tylko podzielmy te budżety z rabatem na pół".

AB: "i co? Nie trzeba na radę wchodzić? Jak to nie? Trzeba i tak jak w całości!".

AZ: "nie, nie, nie. Raportujemy tylko kwoty powyżej... w zasadzie zgłoszenie, a nie zgody...".

AB: "a może by tak wciągnąć do tego Lotos i Energę? [...] my dajmy jako główny pińset (zapis fonetyczny), a oni po dwieście".

AZ: "to my czterysta pięćdziesiąt i oni się dzielą na pół, dobra".

Prezes Lotosu o "Zenku": "przecież kurna za jaja będą wieszać za to"

8 kwietnia Adam Burak rozmawia o "Zenku" z wiceprezeską Energi — spółki należącej do Orlenu — Adrianną Sikorską [AS].

Przed zatrudnieniem w Enerdzie kobieta sama była pracownicą CBA, zatrudnioną na stanowisku analityka. Ona też nie jest szczęśliwa z zaangażowania w projekt, który próbuje na niej wymóc rozmówca.

AB: "Adziu, jeszcze jedna prośba".

AS: "no?".

AB: "od pana prezesa telewizji nawet, z którym tam Daniel rozmawiał od Macieja...".

AS: "yhy, ten chłopak, ja wiem, yhy".

AB: "oni, oni zbierają, słuchaj, mają taką ofertę sponsoringową na gruby cash. My większość tego weźmiemy, bo ja tam połowę z tego chcę wziąć na Orlen, ale nie chcę wchodzić też na radę nadzorczą, a chodzi o jakiś sponsoring filmu tego — uwaga! — »Zenek«".

AS: "»uwaga Zenek«?"

AB: "yyy... nie, »Zenek«. O tym k***a, o disco polo, nie?"

AS: "no żartujesz, no żartujesz".

Potem dzwoni do Pawła Majewskiego [PM], prezesa Grupy Lotos.

AB: "jest taka gorąca prośba z Telewizji Polskiej. Oni tam ten cały film »Zenek« i oferta sponsoringowa na reklamę przy VOD i później tam przy emisji tego filmu, oni tam chcą dużo pieniędzy, bo... Daniel z nimi deklarował, że 900 tys. da...".

PM: "kurde".

AB: "no co?"

PM: "»Zenek« mówisz? hehehe".

AB: "Paweł, nie mów mi nawet, bo ja naprawdę jestem ostatni, który by chciał k***a wiesz co...".

PM: "hehehe, przecież kurna za jaja będą wieszać za to, ty no...".

AB: "ja też nie jestem na... zwolennikiem. To nawet za mało powiedziane yyy tego czegoś".

PM: "ja pierdykam".

AB: "no przyjrzyjcie się, proszę temu".

PM: "to Daniel im obiecał, tak?".

AB: "obiecał kurde właśnie im. Ja, wiesz, myślałem, że połówka im wystarczy w ogóle, a on zadeklarował dziewięć".

PM: "jasny gwint [...] pomoc kurna dla służby zdrowia i tych służb wszystkich, a tu nagle wypierdzielimy na film o Zenku".

AB: "Paweł...".

PM: "oni nie mają w ogóle umiaru, kurde...".

AB: "wiem".

PM: "w tych instytucjach".

AB: "tak jak może słyszysz w moim głosie, ja nie jestem, że tak powiem, wielkim zwolennikiem tego".

PM: "dobra, pomyślę, jak to zrobić [...] ja to bym nie chciał, żeby nasze logo gdzieś się pokazało hehehe... w tym kontekście".

Pracownik TVP: "Wiesz co? Zenkowi k***a torbę z Lotosem dam"

Po rozmowach z członkami zarządów Lotosu i Energi Adam Burak raportuje Robertowi z TVP: "Cześć Roberto, słuchaj, gadałem z Danielem. Panowie tam dogadali się na jakieś tam 900 tys., nie? I pomysł mam teraz taki, wszyscy już o tym wiedzą, więc to jest kwestia podzielenia oferty [...] my wchodzimy na pół bańki, a po 200 tys. daje Lotos i Energa. Oni już tam wiedzą, więc to jest kwestia tylko przesłania tam do nich oferty".

R: "k***a no, no... Chyba tak, wiesz co? Zenkowi k***a torbę z Lotosem dam. Chyba dokrętki będziemy robić Adaś, hehehe".

Tydzień później Majewski informuje jednak Buraka, że Lotos nie wyłoży pieniędzy na film "Zenek".

PM: "W »Zenka« chyba nie wejdziemy. Mam tu zakaz generalnie".

AB: "ale skąd?".

PM: "Od Małgorzaty".

AB: "Aha, no to tak".

PM: "tylko to tak między nami, nie do powtarzania oczywiście".

Wspomniana przez ówczesnego prezesa Lotosu "Małgorzata" to najprawdopodobniej Małgorzata Raczyńska-Weisenberg, dziennikarka związana w przeszłości z mediami publicznymi: TVP i Polskim Radiem. Co jednak dużo ważniejsze, serdeczna przyjaciółka nieżyjącej matki braci Kaczyńskich. Jak ujawnił Onet w maju 2020 r., a więc miesiąc po rozmowie Buraka z Majewskim, kobieta powołana została do rady dyrektorów litewskiej spółki Lotos Geonafta.

Orlen dał na "Zenka" blisko 500 tys. zł. Energa prawie 160 tys.

Film "Zenek" do dziś obecny jest w serwisie streamingowym TVP. By go tam jednak obejrzeć, trzeba zapłacić 9,99 zł.

Choć wszystkim swoim rozmówcom, których do wyłożenia pieniędzy namawiać próbował Adam Burak, obiecywał, że w przypadku dofinansowania jego obecności na platformie VOD TVP, każdorazową jego emisję poprzedzać będzie krótka wzmianka o jego "mecenasach", brak w nim jakichkolwiek plansz informujących, że pieniądze wyłożyły na niego Orlen czy jakakolwiek inna spółka Skarbu Państwa.

Jedyną reklamą, jaka pojawia się przed czołówką filmu, jest plansza jednej z firm oferujących łatwe pożyczki, ukaranej zresztą w ub.r. przez UOKiK za "niewłaściwe informowanie konsumentów przed zawarciem umów o warunkach udzielanego finansowania".

Adam Burak nie odpowiedział na naszą prośbę o rozmowę o swoim zaangażowaniu w zbieranie środków na promocję filmu "Zenek".

Orlenowi, Lotosowi i Enerdze wysłaliśmy pytania o zaangażowanie finansowe tych spółek w promocję filmu o "królu disco polo": o to, czy pieniądze ostatecznie zostały Telewizji Polskiej wypłacone, w jakich kwotach, na podstawie jakich umów i czemu służyć miały takie wydatki.

Od żadnej z tych spółek nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Z ustaleń Onetu wynika jednak, że 14 kwietnia 2020 r., a więc tydzień po pierwszych rozmowach prowadzonych przez Buraka w sprawie sponsoringu Orlenu dla filmu "Zenek", paliwowy koncern przekazał Telewizji Polskiej kwotę 438 tys. 835 zł tytułem "działań antenowych, sponsoringu i reklamy" filmu.

Tego samego dnia na te same cele 158 tys. 225 zł przekazała TVP należąca do koncernu Energa.

CBA: "Zenek" narzucony Orlenowi z zewnątrz, nie służył celom spółki

Tymczasem wątpliwości co do tego, że Adam Burak mógł dopuścić się przestępstwa polegającego na działaniu na szkodę spółki, której