W półfinale programu "Czas na show. Drag Me Out" gwiazdy występowały do największych filmowych przebojów. Jurorzy w składzie: Anna Mucha, Michał Szpak i Andrzej Seweryn oceniali występy czterech par. O udział w finale walczyli: Marcin Łopucki (jako "Lady FitMess") i Piotr "Twoja Stara" Buśko, Michał Mikołajczak (jako "Niki de Panterra") i Maciej "Gąsiu" Gośniowski, Tomasz Karolak (jako "Długa Rolka") i Stas "Himera" Icenko oraz Kamil Szymczak (jako "Shady Baby") i Sebastian "Shady Lady" Mucha.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Tuż przed finałem odpadli Kamil Szymczak i "Shady Lady", którzy w swoim ostatnim występie zabrali widzów w świat wdzięku, stylu i czaru, tańcząc do utworu Eugeniusza Bodo "Sex Appeal". Decyzja jury spotkała się z ogromnym niezadowoleniem widzów. Dopiero po finale głos zabrał sam zainteresownany.
— napisał Kamil Szymczak na Instagramie. Dodał, że bardzo zaangażował się w przygotowania do występów, spędzał na treningach tańca po kilka godzin dziennie, ale nie żałuje ani minuty. Odniósł się także do ocen jurorów.
— zaznaczył.
Zobacz także: Mucha była oburzona komentarzami kolegów. "Jakim prawem?!"W podsumowaniu zwrócił uwagę na to, że jest z siebie dumny i pogratulował zwycięzcom — Marcinowi Łopuckiemu i "Twojej Starej".
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected].
