Inter-Torino (składy) - Inter Mediolan - intermediolan.com

7 dni temu
Inter – Torino

Świętowanie godne Mistrzów Włoch. Pewne zwycięstwo i dwa gole Calhanoglu. Turek dwukrotnie trafia do siatki, a Nerazzurri pokonują Torino 2:0. Teraz czas na dalsze świętowanie. Do końca Serie A pozostały cztery kolejki, Inter ma 89 punktów, 19 więcej niż druga drużyna, 24 więcej niż trzecia

Święto, które nie chce się skończyć. Zbyt piękne, zbyt długo oczekiwane. Poniedziałkowa noc przeszła do historii, ze Scudetto zdobytym na pięć kolejek przed końcem i Drugą Gwiazdą, która świeci nad Mediolanem. Ale kibice Interu chcieli wypełnić San Siro, fizycznie objąć Mistrzów Włoch, wypełnić powietrze dźwiękami, śpiewami i aplauzem. Zobaczyć jeszcze raz piękną i unikalną grę tej drużyny, która nie zatrzymuje się nawet po osiągnięciu celu. Zwycięstwo 2:0 nad Torino zaznaczone jest podwójnie przez Hakana Calhanoglu, ale przede wszystkim jest świętowaniem dominacji.

Deszcz przestał padać tuż przed rozpoczęciem meczu, aby pomóc zaprezentować piękną oprawę, stadion pełen chęci świętowania, w meczu, który najpierw jest powolny, a potem się rozkręca, zwłaszcza po tym, jak Torino pozostaje w dziesiątkę na początku drugiej połowy za czerwoną kartkę dla Tameze (faul ostatniego zawodnika powstrzymujący gracza Interu w ciągu na bramkę). Pierwsza połowa nie przyniosła zbyt wielu emocji, z Torino kompaktowo i wysoko naciskającym w każdym rogu boiska.

Po wykluczeniu Tameze, gra zaczyna wyglądać lepiej, jest więcej przestrzeni. Mkhitaryan podaje do Calhanoglu, którego strzał z lewej nogi na przekątną jest śmiertelny. Świętowanie jest kompletne trzy minuty później, kiedy Thuram jest faulowany w polu karnym. Z rzutu karnego, niezawodny, zawsze Calhanoglu: Milinkovic-Savic został zmylony, 2:0 i rekordowe liczby dla tureckiego pomocnika, wielbionego przez San Siro. Aż 13 bramek w lidze dla Hakana, nieomylny jak zawsze z jedenastu metrów.

Potem zmiany: wchodzą Frattesi, Asllani, Sanchez, Arnautovic i Buchanan. Inter zmienia oblicze, ale nie chęć dowodzenia grą. A kiedy kibice wywołują kolejny chór za chórem, archiwizuje się kolejne zwycięstwo w 2024 roku. 2:0, które rozpoczyna świętowanie: na boisku i na ulicach miasta, z paradą autobusu, kierunkiem Piazza Duomo.

INTER 2-0 TORINO

Strzelec: 56' Calhanoglu (I), 59' kar. Calhanoglu (I)

INTER (3-5-2): 1 Sommer; 28 Pavard, 6 De Vrij, 95 Bastoni (17 Buchanan 70'); 36 Darmian, 23 Barella (8 Arnautovic 72'), 20 Calhanoglu (21 Asllani 63'), 22 Mkhitaryan (16 Frattesi 63'); 30 Carlos Augusto; 9 Thuram (70 Sanchez 63'), 10 Lautaro.

Pozostali na ławce: 12 Di Gennaro, 77 Audero, 5 Sensi, 7 Cuadrado, 14 Klaassen, 15 Acerbi, 31 Bisseck, 32 Dimarco.

Trener: Simone Inzaghi.

TORINO (3-4-1-2): 32 Milinkovic Savic; 6 Lovato, 4 Buongiorno, 13 Rodriguez (5 Masina 72'); 19 Bellanova, 61 Tameze, 8 Ilic, 20 Lazaro (27 Vojvoda 63'); 28 Ricci, 16 Vlasic; 91 Zapata (9 Sanabria 63'). Pozostali na ławce: 1 Gemello, 71 Popa, 11 Pellegri, 17 Kabic, 21 Okereke, 25 Dellavalle, 30 Silva, 79 Savva.

Trener: Ivan Juric.

Czerwona kartka: Tameze (T) in the 49'. Doliczony czas: 2' - 5'

Sędzia: Ferrieri Caputi. Asystentki: Di Monte, Trasciatti. Czwarta sędzia: Marchetti. VAR: Di Paolo. VAR asystent: Aureliano.

Źródło: inter.it

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia