O.J. Simpson wymusił to na rodzinie i znajomych tuż przed śmiercią ...

12 kwi 2024
O.J. Simpson

O.J. Simpson zmarł w środę 10 kwietnia w wieku 76 lat, ale informacja obiegła świat dzień później. Były futbolista amerykański zmagał się z rakiem prostaty. W związku z jego śmiercią na jaw wychodzą nowe fakty nt. jego życia w ostatnich miesiącach. Według doniesień Simpson zmusił najbliższe osoby do podpisania pewnej umowy, na mocy której nie będą ujawniać szczegółów jego życia na krótko przed śmiercią.

O.J. Simpson to legenda futbolu amerykańskiego. Uznawany jest za jednego z najlepszych running backów w historii NFL. Miał tytuł MVP sezonu 1973. Nigdy nie wygrał Super Bowl, w play-offach zagrał tylko jedno spotkanie, a i tak znalazł się w Galerii Sław NFL. Po zakończeniu kariery był komentatorem, aktorem, ale miał też konflikt z prawem. Oskarżono go podwójne morderstwo, w tym swojej byłej żony. Sąd uniewinnił go, ale Simpson przegrał powiązany ze sprawą proces cywilny i zasądzono wielomilionowe odszkodowanie, którego nie udało się wyegzekwować. W 2007 roku został aresztowany za napad z bronią w ręku w Las Vegas i inne liczne przestępstwa. Trafił do więzienia, z którego wyszedł po dziewięciu latach.

Zobacz wideo Wielka osobowość, problemy w szatni. Ojrzyński ujawnił dwa nazwiska

Simpson zmusił bliskich do podpisania umowy

Po wyjściu na wolność dość cicho było nt. O.J. Simpsona. W lutym pojawiła się informacja, że zdiagnozowano u niego raka prostaty. Ostatnie tygodnie życia były dla niego bardzo trudne, choroba wyniszczała jego organizm. Portal TMZ informował, że Simpson "w ostatnich dniach był nie do poznania i słaby, widać było, że przegrywa walkę z rakiem prostaty".

W ostatnim czasie miał wsparcie najbliższych, trwali u jego boku aż do śmierci. Simpson zdołał jednak wymusić na nich decyzję o podpisaniu NDA, czyli umowy o zachowaniu poufności.

"Każdy, kto przyszedł odwiedzić O.J. Simpsona w jego domu na kilka dni przed jego śmiercią, musiał podpisać taką umowę. Dotyczyło to rodziny, przyjaciół, a nawet personelu medycznego" - czytamy.

Simpson w ten sposób chciał chronić swoją prywatność. Osoby, które podpisały NDA, wyraziły tym samym zgodę, że nie będą ujawniać żadnych informacji ostatnich dniach życia futbolisty, a także nie będą publikować jego zdjęć i przedstawiać żadnych szczegółów nt. jego śmierci.

Według TMZ osoby, które chciały przebywać w jednym pokoju z umierającym Simpsonem, musiały wejść bez telefonu komórkowego. Portal dowiedział się, że Simpson nie mógł mówić w ostatnich dniach życia, ale był w pełni przytomny i świadomy.

Umowę NDA miało podpisać ok. 50 osób. O.J. Simpson zmarł w wieku 76 lat.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia