Szwecja już prawie w NATO. Turcja zaskoczyła wszystkich i ...
Czytaj więcej
Ustępstwo Erdogana akurat w tym momencie nieco dziwi, biorąc pod uwagę jego ostatnie wypowiedzi. Ale sam fakt poparcia członkostwa Szwecji w NATO oczekiwany był od dawna. Ankara wiele na swoim oporze ugrała. Zyskała w Sztokholmie ważnego sojusznika, jeśli chodzi o walkę z terroryzmem, ale także o jej interesy w UE. Premier Ulf Kristerssen już powiedział jak ważne jest unowocześnienie unii celnej między Turcją i UE, i wprowadzenie ułatwień wizowych. A USA mogą teraz zgodzić się na dostawy myśliwców F-16, które wcześniej prezydent Joe Biden łączył właśnie ze zniesieniem tureckiego weta. Formalnie rzecz biorąc ratyfikacji nie dokonał jeszcze parlament węgierski, ale minister spraw zagranicznych tego kraju wcześniej zapowiedział, że Węgry ustąpią, gdy będzie zgoda Turcji.
Czytaj więcej
Bliska akcesja Szwecji to świetna wiadomość dla naszego regionu i dla NATO w ogóle. Szwecja ma bardzo dobrą i nowoczesną armię, która wniesie w swój wkład w obronę szczególnie Morza Bałtyckiego. Razem z Finlandią, która wniosek o członkostwo złożyła w tym samym czasie, ale przyjęta została już kilka miesięcy temu, zabezpieczać będzie skutecznie północną flankę Sojuszu. A to, że zgoda nastąpiła akurat w tym momencie, tuż przed ważnym szczytem poświęconym przyszłości Ukrainy, pokazuje jedność NATO, co jest ważnym sygnałem wysłanym Rosji. Jest też potwierdzeniem świetnych kompetencji negocjacyjnych Jensa Stoltenberga. Nie przypadkiem sojusznicy poprosili go, żeby został na stanowisku sekretarza generalnego kolejny rok, co sprawi, że będzie najdłużej - 10 lat - urzędującym szefem Sojuszu.
