Szwecja wstrząśnięta zbrodnią w Sztokholmie. Premier odwiedził ...

20 dni temu
Ulf Kristersson wraz z kilkorgiem członków rządu udał się na miejsce, gdzie młodzieżowy gang zastrzelił Polaka na oczach jego syna.

Do zdarzenia doszło w środę (10 kwietnia) wieczorem. 39-letni imigrant z Polski jechał rowerem wraz z 12-letnim synem przez przejście podziemne w dzielnicy Skärholmen w południowej części Sztokholmu.

Szwecja - Figure 1
Zdjęcia EURACTIV Poland

W tym rejonie stolicy Szwecji mieszka wielu imigrantów. Mieszkańcy od dawna skarżą się też na działalność młodzieżowych gangów. Zabity Polak kilkakrotnie składał skargi na policję w związku z działalnością grup przestępczych.

Tuż przed swoją śmiercią zwrócił uwagę grupce młodocianych. Jeden z nich w odpowiedzi wyciągnął broń i oddal do Polaka śmiertelny strzał. Trafił go w plecy, gdy ten już odchodził. Jego syn nie został natomiast postrzelony. To właśnie 12-latek wezwał pomoc.

Kristersson: Kolejna granica zostałą przekroczona

Zabójstwo w Skärholmen wstrząsnęło Szwecją. Była to bowiem już trzecia w ciągu miesiąca strzelanina w tej dzielnicy. W jednej z dwóch poprzednich także zginął mężczyzna. Szef policji w dzielnicy Skärholmen Andreas Bagoly zapewnił, że funkcjonariusze wiedzą już kto strzelał do Polaka i spodziewają się go wkrótce zatrzymać.

Miejsce zbrodni wczoraj (11 kwietnia) odwiedził premier Szwecji Ulf Kristersson. Razem z nim pojawiło się kilkoro członków jego gabinetu. Wspólnie złożyli w Skärholmen kwiaty. Wielu mieszkańców okolicy kwiaty i znicze przyniosło tam wcześniej.

Szwecja - Figure 2
Zdjęcia EURACTIV Poland

– Chciałem spotkać się z bliskimi i okazać szacunek. Ale posłuchać też, przez co przeszli, co myślą i czują teraz. To zupełnie przerażające. Nie do opisania. Rozmawiałem z jego szwagrem. Trudno przyjąć to, co się stało. Dziecko, które było tego świadkiem i musiało wezwać pomoc. To nie do opisania, że takie rzeczy się w ogóle dzieją, Teraz stało się to znowu i kolejna linia została przekroczona – powiedział Kristersson.

Wojny gangów w Szwecji coraz brutalniejsze

Problem młodocianej, często bardzo brutalnej przestępczości nasila się w Szwecji od lat. Do głośnych zabójstw przypadkowych osób dochodzi też poza Sztokholmem. W 2020 r. Malmö zastrzelona została spacerująca z dzieckiem na rękach 30-letnia lekarka. W tym samym roku na obrzeżach stolicy zginęła na stacji benzynowej 12-letnia dziewczynka.

Najczęściej ofiary znalazły się w miejscu, w której strzelali do siebie członkowskie gangów narkotykowych. Potrafią oni bowiem załatwiać swoje porachunki w całkowicie publicznych i zatłoczonych miejscach.

Według szacunków szwedzkiej policji w całym kraju aż 62 tys. osób ma związki z gangami narkotykowymi. 14 tys. z nich to aktywni żołnierze gangów lub ich wierchuszka, a 48 tys. wspiera ich działania na przykład poprzez handel nielegalnymi substancjami odurzającymi.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości