Rok temu Zełenski, teraz Taylor Swift. Magazyn „Time” wybrał ...
Według szacunków Taylor Swift wygenerowała wpływy blisko 850 mln dolarów ze sprzedaży ponad 3,3 mln biletów na 60 występów.
Jak podaje Spotify, Taylor Swift jest najczęściej odtwarzaną artystką w ujęciu globalnym, z dwoma piosenkami na globalnej rocznej liście top 10 oraz dwoma albumami na top liście wydawnictw.
Sama pobiła swój wcześniejszy rekord najczęściej słuchanej artystki w ciągu jednego dnia w historii Spotify. Dodatkowo album „1989 (Taylor's Version)” osiągnął status najczęściej odtwarzanego albumu na Spotify w ciągu jednego dnia w 2023 roku.
Czytaj więcej
Swift jest uwielbiana do tego stopnia, że jedna z wykładowczyń na Harvardzie, Stephanie L. Burt, postanowiła stworzyć kurs, którego głównym tematem będzie właśnie kariera amerykańskiej piosenkarki. Studenci anglistyki będą analizować jej twórczość - pochylą się nad tekstami i muzyką.
„Jej niesamowite tournée przypominające jej artystyczne „ery”, które dotarło do 66 miejsc na kontynencie, uważa się za największe w historii i pierwsze, które przyniesie ponad miliard dolarów. Analitycy mówią o „efekcie Taylor”, a politycy z takich krajów jak Tajlandia, Węgry czy Chile namawiali ją do tego, by wystąpiła u nich. Miasta, stadiony i ulice były nazywane jej imieniem i nazwiskiem. Gdy odwiedza jakieś miasto, ma w nim miejsce mini-boom ekonomiczny, a hotele i restauracje przeżywają oblężenie” – napisał Sam Lansky w tekście o Taylor Swift w „Time'ie”. „Są też wreszcie jej doceniane przez krytyków utwory – tak uwielbiane przez fanów i fanki, że gdy Taylor Swift wypuszcza kolejną piosenkę, często bije rekordy, które wcześniej sama ustanowiła. Jest ostatnią monokulturą w tym poukładanym świecie” – zauważa Lansky.