Nowy album Taylor Swift: Wszystko, co musisz wiedzieć o 'The ...
19 kwietnia 2024, 09:57 • Autor: Katarzyna Pajączek
Taylor Swift 19 kwietnia zaprezentowała światu swoje najnowsze dzieło - podwójny album zatytułowany "The Tortured Poets Department". To już jedenasty album studyjny w karierze Swift, a jego premiera wywołała prawdziwe trzęsienie ziemi w świecie muzyki. Zobaczcie, co musicie wiedzieć o tym najnowszym dziele najpopularniejszej obecnie artystki pop na świecie.
Taylor Swift, fot. James Gourley/Shutterstock/EastNews
Swift ponownie zaskoczyła swoich fanów, tym razem prezentując nie jedno, ale dwa wydania swojego najnowszego albumu "The Tortured Poets Department". Dwie godziny po premierze pierwszej części albumu, Swift ogłosiła o 2 w nocy na Instagramie, że wydała również 15 dodatkowych utworów:
W ciągu ostatnich dwóch lat napisałam tak dużo ‘udręczonej’ poezji, że chciałam się nią z Wami wszystkimi podzielić, więc oto druga część TTPD: Antologia. 15 dodatkowych piosenek. Teraz historia nie jest już moja... teraz jest Wasza.
- napisała.
Taylor Swift i ukryte wskazówkiSwift, znana ze swojej umiejętności ukrywania wskazówek i easter eggów, nie zawiodła również tym razem. Wszystko zaczęło się kilka dni przed premierą, kiedy to w instalacji promującej album, która pojawiła się we wtorek w Grove w Los Angeles, fani odkryli pierwszą wskazówkę: zegar nad kartoteką ustawiony był na 2:00. Do tego, wśród bibelotów na półkach znalazł się znak pokoju, który Swift pokazała na rozdaniu nagród Grammy w lutym, zapowiadając, że trzymała ten album w tajemnicy przez dwa lata.
Następnie Swift opublikowała teaser, który ogłaszał przejście z ery "Midnights" do "Tortured Poets Department", rozpoczynając się od zegara ściennego ustawionego na 2:00. Wreszcie, w momencie wydania albumu o północy w piątek, na profilu Instagramowym Swift pojawiło się tajemnicze odliczanie dwóch godzin.
Swift of lat znana jest z tego, że bezlitośnie pastwi się w swoich piosenkach nad byłymi chłopakami. Tym razem na podobną twórczość musieliśmy czekać aż dekadę. Ostatnie lata przyniosły nam raczej utwory o stabilności uczuciowej i dojrzałej miłości. Jednak, jak spodziewali się fani, rozstanie po kilkuletnim związku z brytyjskim aktorem Joe Alwynem, przyczyniło się do powstania kolejnej płyty dokumentującej zakończenie tego etapu w życiu Taylor Swift.
„Refren trochę jak Lana del Rey”Płytę rozpoczyna utwór „Fortnight”, który Taylor Swift nagrała we współpracy z Post Malone’m. Artystka brzmi w nim bardzo podobnie do… Lany del Rey. Podobną manierę słuchać również w kilku innych piosenkach na płycie.
Na albumie gościnnie pojawia się również Florence Welch z Florence and The Machine, która wraz z Taylor napisała utwór „Florida!!!”. Innym utworem, który przyciąga uwagę, jest "So High School", w którym Swift śpiewa "czuję się jak w szkole średniej, za każdym razem, gdy na ciebie patrzę", prawdopodobnie wspominając o swojej obecnej miłości, mistrzu NFL, Travisie Kelce.
Amerykańska supergwiazda Taylor Swift została dostrzeżona na kalifornijskim festiwalu muzycznym Coachella w towarzystwie swojego chłopaka, gwiazdy NFL, Travisa Kelce. Para bawiła się na koncercie raperki Ice Spice, dołączając do grona takich...
Przy płycie pracował Jack Antonoff z „The Bleachers”, a także Aaron Dessner („The National”).
Muzycznie, "The Tortured Poets Department" łączy w sobie elementy synth-popu z "Midnights" i mniej akustyczne momenty z "Folklore" i "Evermore", ale ze zdecydowanie bardziej osobistym i bezpośrednim przekazem. Swift nie boi się eksplorować nowych brzmień, jednocześnie pozostając wierna swojemu stylowi.
Tragiczne doniesienia napłynęły z Australii. Niedaleko miasta Dubbo doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w którym zginęła 16-latka. Dziewczyna podróżowała z mamą i siostrą na koncert Taylor Swift.