Poruszenie przed hitem Barcelona - PSG. Złe wieści dla ...

11 dni temu
Barcelona - PSG

We wtorek wieczorem poznamy pierwsze rozstrzygnięcia w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Chętni do zapewnienia sobie miejsca w półfinale są piłkarze Barcelony, PSG, Borussii Dortmund i Atletico Madryt. Uwaga wielu polskich kibiców z pewnością będzie skoncentrowana na wydarzeniach w Katalonii. Dojdzie tam do hitu z udziałem Roberta Lewandowskiego. Trener rywali zdradził plan na mecz. Zdaje się wiedzieć, jak powstrzymać Polaka.

W poprzednim tygodniu na Parc des Princes kibice oglądali niezwykle emocjonujące spotkanie. Barcelona objęła prowadzenie po golu Raphinhii, ale tuż po przerwie role się odwróciły. PSG dwukrotnie pokonało ter Stegena za sprawą trafień Ousmane'a Dembele i Vitinhii. Raphinha odpowiedział drugim golem, a decydujący cios paryżanom zadał Andreas Christensen. Bramka Duńczyka daje mistrzom Hiszpanii minimalną przewagę przed rewanżem.

Zobacz wideo Dlaczego Legia zwolniła Runjaicia? Dyrektor tłumaczy

Enrique zdradził. Chodzi o Lewandowskiego

Choć Robert Lewandowski w tym spotkaniu nie trafił do siatki, to był chwalony. "W tym meczu był jeden piłkarz, który radził sobie znakomicie, nie robiąc przy tym dużego hałasu. Tym zawodnikiem był Lewandowski. Choć nie strzelił gola, to bardzo się poświęcał. Wygrał wszystkie pojedynki i podawał piłkę kolegom, co denerwowało obronę rywali" - tak o jego występie pisała "Marca".

Przed Luisem Enrique i sztabem Paris Saint-Germain nie lada wyzwanie. Poza gonieniem wyniku goście będą musieli pamiętać także o obronie. Nasuwa się więc pytanie. Jak powstrzymać kapitana reprezentacji Polski, który w tym sezonie Ligi Mistrzów zdobył trzy gole? - Zaczniemy naciskać od pierwszych minut, a oni mogą próbować długich podań. Stworzymy szanse, a Barcelona także będzie używać obrony, aby nam przeszkadzać. Myślę, że jutrzejszy mecz będzie podobny do pierwszego i będzie wiele goli. Mam nadzieję, że będzie to ekscytujące spotkanie dla widzów - mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej Enrique.

Nie bez powodu zwrócił uwagę na możliwości gry rywali długą piłką. Lewandowski może po raz kolejny być centralną postacią ataku Barcelony, która będzie starała się rozbijać defensywę PSG. W pierwszym spotkaniu mnóstwo problemów z nim miał stoper Lucas Beraldo. 

Polak wie, jak znaleźć sposób na paryżan. W sezonie 2017/18, jeszcze jako piłkarz Bayernu Monachium, przyczynił się do wygranej 3:1. W meczu fazy grupowej otworzył wynik i pokonał Alphonse'a Areolę. 

Warto pamiętać, że dla Luisa Enrique to będzie sentymentalny powrót do Katalonii. W Barcelonie spędził osiem lat jako zawodnik (1996-2004), a przez trzy lata (2014-2017) prowadził ją w roli pierwszego trenera. To właśnie pod jego wodzą klub po raz ostatni wygrał Ligę Mistrzów. W finale, który w 2015 roku odbył się w Berlinie, pokonał Juventus 3:1. W tamtym spotkaniu wpuścił z ławki... 35-letniego Xaviego. 

We wtorkowy wieczór tylko jeden z nich będzie się cieszył. Początek rewanżowego ćwierćfinału Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barceloną, a Paris Saint-Germain we wtorek 16 kwietnia o 21:00. 

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia