Czechy - Polska. Fernando Santos zabrał głos po klęsce ...

26 mar 2023

Korespondencja z Pragi

Santos na pierwsze pytanie odpowiedział, kiedy konferencja trwała już ponad cztery minuty. Pojawiły się problemy z tłumaczeniem, a on porozumiewa się tylko po portugalsku. Cztery minuty to dużo czasu. Jego podopieczni po 129 sekundach meczu w Pradze przegrywali już z Czechami 0:2. Początek konferencji z otwarciem meczu współgrał więc harmonijnie - nic nie działało tak, jak należy.

- Rywale zasłużyli na zwycięstwo. Nic nie poszło tak, jak sobie wyobrażaliśmy. Zawodnicy byli przygotowani i wierzyli w to, co ma być dobre dla drużyny. Trudno jednak zrozumieć, jak miała wyglądać nasza gra, skoro już na początku straciliśmy dwa gole - przyznaje Santos.

Czytaj więcej

Czechy - Polska 3:1. Wstyd! Polacy bez szans w Pradze

Fernando Santos mógł myśleć, że jako trener widział wszystko, ale nasi piłkarze go zaskoczyli. Nowe otwarcie, które obiecał Robert Lewandowski, nie dało nadziei, tylko wstyd. Polacy na początek eliminacji Euro 2024 przegrali z Czechami 1:3.

Polacy pierwszego gola stracili po rzucie z autu (strzelił go Ladislav Krejci), choć selekcjoner uczulał ich, że Czesi mają taką broń w swoim arsenale. - Wiedzieliśmy, że tak robią, a jednak zdobyli bramkę. Zaskoczyły mnie te pierwsze minuty. Jako selekcjoner jestem jednak odpowiedzialny za moje wybory. Zawodnicy próbowali, ale nie zawsze zachowywaliśmy się odpowiednio - mówi.

Santos zapowiada, że przed Polakami dużo pracy nad mentalnością. - Musimy porozmawiać o futbolu. O tym, co możemy zrobić technicznie oraz taktycznie. Nie możemy przy 0:2 grać tak, jakby nic się nie wydarzyło. Jesteśmy smutni i zawiedzeni, ale nadszedł czas, żeby podnieść głowy oraz je schłodzić - wyjaśnia selekcjoner.

Nasza reprezentacja meczem z Czechami rozpoczęła eliminacje Euro 2024. Polacy wciąż mają wszystko w swoich rękach, bo awans wywalczą dwie drużyny, a oni przegrali na wyjeździe z najsilniejszym przeciwnikiem w grupie. Teraz podopieczni Santosa zagrają z Albańczykami i w tym spotkaniu na wpadkę już nie mogą sobie pozwolić. Początek poniedziałkowego spotkania w Warszawie o 20:45.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia