Dania: Pożar symbolu Kopenhagi, czyli Starej Giełdy Papierów ...

15 dni temu
W duńskiej stolicy zapalił się wybudowany w 1625 r. gmach Starej Giełdy Papierów Wartościowych. To jeden z najbardziej charakterystycznych zabytków Kopenhagi. Zniszczona jest m.in. jego charakterystyczna wieża z iglicą o czterech rzeźbionych smokach.

Ogień na dachu Starej Giełdy Papierów Wartościowych pojawił się dziś (16 kwietnia) rano. Znajdujący się na wyspie Slotsholmen w samym sercu Kopenhagi nieopodal królewskiego pałacu Christiansborg oraz Folketingu, czyli siedziby duńskiego parlamentu.

Dania - Figure 1
Zdjęcia EURACTIV Poland

Budynek miał niemal 400 lat

Budynek XVII-wiecznej giełdy to jeden z najważniejszych kopenhaskich zabytków. Znany był ze swojej charakterystycznej wieżyczki, której sięgającą 56 metrów spiralną iglicę zdobiły cztery splecione długimi ogonami smoki, które wraz z wyrzeźbionymi trzema koronami nie tylko symbolizowały nordyckie królestwa Danii, Norwegii i Szwecji, ale także miały strzec giełdowego budynku.

Zleceniodawcą budowy Starej Giełdy Papierów Wartościowych był panujący w Danii i Norwegii król Christian IV, który znacznie rozwinął potencjał handlowy regionu nordyckiego, a ponadto pasjonował się architekturą.

– Przerażający widok z dzisiejszego ranka, 400 lat duńskiego dziedzictwa kulturowego w płomieniach – pisał w serwisie X o pożarze minister kultury Danii Jakob Engel-Schmidt. Budowę giełdy ukończono w 1625 r.

Na razie nie wiadomo co mogło być przyczyną wybuchu pożaru, ale zabytkowy gmach kopenhaskiej dawnej giełdy (dziś mieści się w nim Duńska Izba Handlowa) znajdował się w remoncie.

Dania - Figure 2
Zdjęcia EURACTIV Poland

Bardzo trudna akcja gaśnicza

Na szczęście nie ma informacji, aby ktoś w wyniku pożaru ucierpiał, a z płonącego budynku udało się wynieść m.in. cenne obrazy i historyczne dokumenty. Spłonął jednak dach, a ogień rozprzestrzenił się na wszystkie piętra budynku.

Dowodzący akcją gaśniczą, w której bierze udział ponad 200 strażaków, oficer duńskiej straży pożarnej Jakob Vedsted mówił dziennikarzom o bardzo ciężkich warunkach w jakich prowadzona jest walka z ogniem.

– Otrzymaliśmy zgłoszenie około wpół do siódmej. Pożar był bardzo duży. Szybko zawaliła się iglica Starej Giełdy. Ogień rozprzestrzenił się też na okoliczne budynki, które musieliśmy zabezpieczyć.

W budynku giełdy było już sporo ludzi, a część z nich pomogła zabezpieczać znajdujące się w środku cenne zbiory – relacjonował. Wiadomo, że stopił się m.in. miedziany dach giełdowego budynku.

Król Danii Fryderyk X określił pożar jako „smutny widok”, a premier Mette Frederiksen mówiła o „przerażających obrazach, gdy kawałek duńskiej historii staje w płomieniach”. W mediach społecznościowych Duńczycy piszą zaś o pożarze dawnej kopenhaskiej giełdy jako o wydarzeniu porównywalnym z pożarem katedry Notre Dame w Paryżu, do której doszło 15 kwietnia 2019 r., a więc niemal dokładnie pięć lat temu.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia