Lewandowski podgrzał atmosferę przed El Clasico. To ma być ...
Po odpadnieciu z Ligi Mistrzów FC Barcelona może skupić się wyłącznie na odrobieniu aż ośmiu punktów straty do Realu Madryt. W niedzielę odbędzie się El Clasico na Estadio Santiago Bernabeu i wygrana "Blaugrany" może dodać nieco więcej emocji na finiszu sezonu La Liga. Robert Lewandowski jest przekonany, że to Katalończycy będą górą w hicie ligi hiszpańskiej. - My musimy. I chcemy - zaznaczył przed hitem.
Dla FC Barcelony najbliższe El Clasico jest wyjątkowe z kilku powodów. To prawdopodobnie ostatni klasyk z Xavim na ławce trenerskiej i najlepsza okazja do zmniejszenia strat do Realu Madryt w ligowej tabeli. Poza tym "Duma Katalonii" będzie chciała pokazać, że wyciągnęła wnioski z ostatniej porażki z Paris Saint-Germain.
Zobacz wideo Tak reprezentacja Polski świętowała awans na Euro. "Lewy do spania"
Przed wyjazdem piłkarzy "Blaugrany" do Madrytu Robert Lewandowski udzielił wywiadu stacji Eleven Sports. Kapitan reprezentacji Polski z pełnym przekonaniem powiedział, że to Barcelona będzie górą w El Clasico.
Napastnik podał kilka argumentów, które mają za tym przemawiać. Przede wszystkim jest wiara w sukces i poczucie, że to obowiązek. Do tego Real ma być piekielnie zmęczony meczem z Manchesterem City. "Królewscy" cierpieli przez większość starcia, bo rywal dominował, a mimo to udało się wywalczyć awans do półfinału Ligi Mistrzów po rzutach karnych.
- FC Barcelona wygra ten mecz, ponieważ... my musimy. I chcemy. Być może Real Madryt po euforii i awansie spuści trochę z tonu - pod względem mentalnym. Jesteśmy drużyną, która zna "Królewskich". Wiemy, jak ich ograć - powiedział Lewandowski.
Zdaniem reprezentanta Polski Barcelona ma być lepiej przygotowana pod względem kondycyjnym nie tylko dlatego, że nie grała dogrywki i rzutów karnych, ale miała jeden dzień odpoczynku więcej. Uważa, że granie ponad godzinę w osłabieniu nie jest takim obciążeniem fizycznym jak dogrywka.
- W ostatnim meczu [z PSG - przyp. red.] popełniliśmy błędy - i wiemy, jakie. Jeżeli je wyeliminujemy, to jesteśmy drużyną, która może pokonać Real na Santiago Bernabeu. W starciu z PSG graliśmy przez 70 minut jednego mniej, ale uważam, że rozgrywanie dogrywki i rzutów karnych - i to dzień później - jest zdecydowanie większym obciążeniem - przyznał.
El Clasico już w tę niedzielę o godzinie 21:00. Jeśli Real wygra, będzie miał 11 punktów przewagi nad Barceloną na sześć kolejek przed końcem rozgrywek La Liga.