Smutne wieści od Joanny Opozdy. Królikowscy znów ją zawiedli i to ...

30 gru 2023
Małgorzata Ostrowska

Joanna Opozda (35 l.), jeśli liczyła na to, że jej synek spotka się z babcią podczas tegorocznych świąt, bardzo się rozczarowała. Mało tego, jak twierdzi informator Pudelka, Małgorzata Ostrowska-Królikowska (59 l.) wcale nie zabiega o kontakty z wnukiem tak gorliwie, jak wszyscy myśleli.

Zachowanie Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej wobec niesfornego najstarszego syna od lat budzi kontrowersje. Aktorka dała się poznać jako matka, zawsze stająca po stronie dzieci. 

Z Antonim Królikowskim, było to szczególnie trudne, bo od ponad dekady nie przestaje pakować się w kłopoty. Dwanaście lat temu, po słynnym wystąpieniu Antka w ulicznej awanturze z policjantami, podczas której bohatersko zapowiadał, ze „ich załatwi”, a „jego papuga ich zje”, aktorkę naszła refleksja, że być może bezstresowe wychowanie ma jakieś wady.  Jak wyznała wtedy w rozmowie z tygodnikiem "Na żywo":

"Z Antkiem chciałam się kumplować.  Mieć partnerskie relacje. Kiedy przeżywał swój pierwszy zawód miłosny, ogolił się na łyso. Ale gdy go zobaczyłam, powiedziałam "wiesz co, ładnie wyglądasz". To się nie sprawdziło" - stwierdziła Ostrowska-Królikowska.

Trudnym testem dla matczynej miłości było rozstanie Antka z żoną i mamą jego jedynego dziecka, Joanną Opozdą. Podczas gdy większość ludzi uznała, że zdradzanie ciężarnej żony z sąsiadką nie należy do zachowań łatwych do usprawiedliwienia,  Ostrowska-Królikowska znów stanęła w obronie syna. 

Publicznie popierała jego tłumaczenie, że zdrada była… wynikiem choroby. Konkretnie mowa o stwardnieniu rozsianym, które, jak twierdzi Królikowski, zdiagnozowano u niego w 2016 roku.

Od tamtej pory relacje mamy Antka z synową nie należą do szczególnie serdecznych. Jak zwykle w takich sytuacjach bywa, odbija się to na dziecku. Mały Vincent, trzeci wnuk Ostrowskiej-Królikowskiej nie ma z babcią częstego kontaktu, chociaż ona sama oficjalnie zapewnia, że marzy o tym, by to się zmieniło. 

Przed tegorocznymi świętami wyznała w rozmowie z ShowNews, że ma dla Vincenta prezent. „Super Express” sugerował wtedy, że aktorka próbuje ustalić z Joanną Opozdą warunki świątecznego spotkania z wnukiem. 

Wygląda na to, że Ostrowska-Królikowska znów sprawiła przykrość synowej i wnukowi: „Nie doszło do zapowiadanego przez panią Małgorzatę spotkania z wnukiem Vincentem, bo babcia w ostatniej chwili zmieniła plany” - donosi informator Pudelka. 

Mało tego, jak twierdzi to samo źródło, Ostrowska-Królikowska nie jest zainteresowana zbudowaniem relacji z Vincentem. W każdym razie nie tak bardzo, by zabiegać o nie w sądzie. Podobno spekulacje na temat jej rzekomego pozwu w sprawie zabezpieczenia kontaktów z wnukiem nie mają żadnego oparcia w rzeczywistości.

Jak twierdzi informator Pudelka: „Do sądu nie wpłynęło zabezpieczenie kontaktów z wnukiem, o którym często w mediach wspomina pani Małgorzata”. Sama Ostrowska-Królikowska nie skorzystała z okazji, by skomentować najnowsze doniesienia na swój temat. Czy po czasie zdecyduje się na jakąkolwiek ripostę?

Zobacz też:

Przełom w relacjach Ostrowskiej-Królikowskiej i Opozdy. Najpierw wniosek do sądu, a teraz coś takiego

Małgorzata Ostrowska-Królikowska sporo zyskała na aferze z Antkiem i Opozdą. Te liczby nie kłamią

TVP w stanie likwidacji. Co to oznacza?

Czytaj dalej
Podobne wiadomości