"Nic z tego nie może cieszyć. Brakowało mi ambicji". Były gracz Man ...

6 dni temu

Źródło: Agencja BE&W

Man utd - Figure 1
Zdjęcia Angielskie Espresso

Manchester United, Bradford City i piłeczka w każdej formie. Świeżo upieczony magister budownictwa. Poza AE również Meczyki.pl i Radio 357.

Tom Cleverley chce jako trener naprawić błędy z kariery piłkarskiej. Anglik, który został mianowany menedżerem Watfordu, przyznał, że jego przygoda z futbolem zakończyła się rozczarowaniem. Zwraca też uwagę, że o niepowodzeniu m.in. w barwach Manchesteru United zadecydował brak ambicji.

34-letni Tom Cleverley skończył karierę piłkarską zeszłego lata. Od tamtej pory pracował z młodzieżówką swojego ostatniego klubu, Watfordu. Po zwolnieniu Valeriena Ismaela na początku marca zaskakująco objął stanowisko tymczasowego menedżera Szerszeni, a dziś dostał posadę na stałe. Poprowadził drużynę w siedmiu meczach Championship, ale przekonuje, że to dopiero początek. Anglik chce jako trener nadrobić to, co nie udało mu się w roli zawodnika. W rozmowie z BBC wyjawił, co sprawiło, że nie zdołał utrzymać się w Manchesterze United i dosadnie docenił przebieg swojej przygody z futbolem.

Man utd - Figure 2
Zdjęcia Angielskie Espresso

„Mam sporo niedokończonych spraw z kariery piłkarskiej. To właśnie pcha mnie do przodu w mojej pracy szkoleniowca. To mnie codziennie motywuje – przyznał w rozmowie z BBC. – Nie osiągnąłem z Manchesterem United niczego w Lidze Mistrzów. Tytuł oddaliśmy City. Do Watfordu trafiłem, gdy grał w Premier League, ale odszedłem na emeryturę już w Championship. Nic z tego nie może cieszyć. Mogłem osiągnąć więcej, gdy byłem zawodnikiem. Chyba brakowało mi ambicji. Jako menedżerowi jednak mi jej nie brakuje”.

Cleverley zaliczył 79 występów dla Manchesteru United. Odszedł niedługo po objęciu sterów zespołu przez Louisa van Gaala. Wcześniej miał udział m.in. w zdobyciu ostatniego mistrzostwa kraju Sir Alexa Fergusona. Jak łatwo się spodziewać, to Szkot jest głównym wzorem dla świeżo upieczonego trenera.

„Dał mi kilka świetnych rad, jeśli chodzi o pracę przy linii, ale to, w czym najbardziej się na nim wzoruję, to jego zarządzanie grupą – przyznał Anglik. – W piłce nożnej nie chodzi tylko o 11 zawodników. Trzeba utrzymać harmonię w całym składzie. W tym był genialny”.

Przygoda Cleverleya na ławce Watfordu rozpoczęła się przeciętnie. W pierwszych siedmiu meczach poprowadził ekipę do jednego zwycięstwa, aż pięciu remisów i jednej porażki. Szerszenie plasują się aktualnie na 15. miejscu w ligowej tabeli. Nie są zagrożone spadkiem, ale nie mogą też marzyć już nawet o miejscu w Play-Offach.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości