Radosław Sikorski o odwołaniu ambasadorów. Pominie prezydenta

13 mar 2024
Radosław Sikorski

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski był w środę wieczorem gościem Tomasza Terlikowskiego w RMF FM. Był pytany, czy to koniec jedności z prezydentem w sprawach zagranicznych? Szef dyplomacji wskazał, że jest zgodność, mimo zaskakującej decyzji o odwołaniu 50 ambasadorów.

"Rząd ponoszący konstytucyjną odpowiedzialność za politykę zagraniczną uważa, że niezbędna wymiana na stanowiskach przedstawicieli Polski za granicą służy lepszemu, profesjonalnemu realizowaniu trudnych wyzwań stojących dziś przed polską polityką zagraniczną" — podkreślono w środowym komunikacie MSZ.

To rzecz prawie rutynowa — przekonywał Radosław Sikorski. — Poprzedni rząd mówił, że ambasadorowie reprezentują bardziej rząd niż państwo — przypomniał.

Radosław Sikorski nie chciał mówić o szczegółach procedury dotyczącej odwoływania i powoływania ambasadorów. Wskazał, że potrzebnych jest na to kilkanaście podpisów. W tym na końcu musi być zgoda prezydenta.

Czytaj także w BUSINESS INSIDER

Minister wskazał jednak, że można, zamiast ambasadorów, powołać urzędników o innym statusie, których nie musi zatwierdzić prezydent.

Zobacz także: Minister Sikorski o modernizacji wojska: korygujemy filozofię poprzedniego rządu

Dodał, że ambasadorzy pracują kilka lat i części z nich wkrótce skończą się kadencje.

Radosław Sikorski nie chciał jednak mówić o konkretnych nazwiskach.

Szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek powiedział w poniedziałek, że obecnie nie ma mowy o zmianie ambasadora w Waszyngtonie i że Andrzej Duda się na taką zmianę nie zgodzi. Dodał wtedy, że prezydent traktuje Waszyngton jako "prezydencką placówkę".

— Pierwsze słyszę, że istnieje coś takiego jak ambasador prezydencki — wskazał w środę Radosław Sikorski, sugerując, że nie będzie respektował w tej kwestii oczekiwań formułowanych przez Andrzeja Dudę.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości