Szczęsny mógł pogrążyć Juventus. Wtedy nadeszła 87. minuta ...
Juventus nie jest ostatnio w dobrej dyspozycji. W minionych sześciu meczach odniósł tylko jedno zwycięstwo i stracił jakiekolwiek szanse na mistrzostwo Włoch. Kolejny mecz rozegrał w piątek o godzinie 20:45. Tego dnia zmierzył się na wyjeździe z walczącym o utrzymanie Cagliari, które poprzednio sprawiło sporą niespodziankę i zremisowało 2:2 z Interem Mediolan. W bramce Juventusu zagrał Wojciech Szczęsny. Polak w ostatnim meczu przeciwko Torino złamał nos i jego występ stał pod znakiem zapytania.
Zobacz wideo Oto, czym po karierze zajmuje się Karol Bielecki. "Potrzebowałem sześciu lat"
Od początku meczu nieoczekiwanie lepsze wrażenie sprawiali gospodarze. I szybko przyniosło to efekty. W 28. minucie sędzia dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym i podyktował dla Cagliari jedenastkę. Do wykonania podszedł Gianluca Gaetano i pewnie pokonał Szczęsnego. Na tym zespół z Sardynii nie zamierzał się zatrzymywać.
Niedługo później Zito Luvumbo otrzymał piękne podanie i wbiegł z piłką w pole karne. Napastnika próbował zatrzymać polski bramkarz, ale zahaczył go wślizgiem. Arbiter nie miał żadnych wątpliwości i po raz kolejny wskazał na jedenasty metr. Tym razem do piłki podszedł Yerry Mina. Kolumbijczyk również nie miał problemów ze zdobyciem bramki i Cagliari prowadziło już 2:0. Pod koniec pierwszej połowy Juventus strzelił gola, ale sędzia dopatrzył się spalonego i nie uznał trafienia.
W drugiej połowie zdecydowanie częściej przy piłce utrzymywali się goście. Nie przynosiło to jednak żadnych efektów, a bliżej kolejnego gola było Cagliari. W 51. minucie Matteo Prati oddał strzał z dystansu, który świetnie obronił Szczęsny. Niedługo później Juventus wreszcie zdobył kontaktową bramkę. Piłkę do siatki wpakował Dusan Vlahović po uderzeniu z rzutu wolnego. Minuty mijały, a Juventus nie mógł zagrozić bramce rywali.
Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się zwycięstwem Cagliari, Juventus doprowadził do wyrównania. Pod koniec meczu - w 87. minucie - niefortunnie piłkę do własnej bramki wpakował Alberto Dossena. Ekipa z Turynu mogła nawet wygrać to spotkanie, ale w ostatnich minutach świetną interwencją popisał się Simone Scuffet. Finalnie mecz zakończył się remisem 2:2.
Cagliari 2:2 Juventus
Strzelcy: Gianluca Gaetano (30'), Yerry Mina (36'); Dusan Vlahović (61'), Alberto Dossena (samobójczy 87')
Po 33 kolejkach Juventus zajmuje trzecie miejsce w tabeli z dorobkiem 64 punktów. Cagliari natomiast jest 14. i ma 32 punkty.