Blizzard najwyraźniej coraz bardziej komfortowo czuje się z premierami na platformie Valve. Podczas wczorajszej prezentacji Season of Blood zapowiedziano debiut Diablo 4 na Steamie.
W lipcu Blizzard poinformował, że wybrane produkcje będą debiutować na Steamie. Uruchomienie tytuły wydawcy na platformie Valve wciąż wymaga co prawda zalogowania na Battle.net, ale jest to dobry sposób na dotarcie do nowej grupy użytkowników. Podobne podejście od dłuższego czasu mają chociażby Electronic Arts i Ubisoft, oferując swoją bibliotekę na różnych platformach.
Przygoda Blizzarda ze Steamem niestety nie zaczęła się najlepiej. Pierwszą grą wrzuconą do aplikacji Valve był Overwatch 2, który przez chwilę był najgorzej ocenianą produkcją na całej platformie. Temat bombardowania ocen rozszedł się błyskawicznie po całej branży, a gracze dali upust swojej frustracji spowodowanej ostatnimi decyzjami podjętymi przez deweloperów.
Blizzard wydaje się jednak niewzruszony tym faktem i nie planuje rezygnować z dalszego publikowania części swoich gier na Steamie. Następne w kolejce jest Diablo 4. Podczas wczorajszej transmisji zapowiadającej drugi sezon nowego action RPG deweloperzy poinformowali, że gra zadebiutuje na nowej platformie już 17 października.
Podobnie jak w przypadku Overwatcha 2, Diablo 4 zadebiutuje na Steamie w dniu premiery nowego sezonu. Dla społeczności gry Season of Blood zapowiada się na bardzo ekscytujące wydarzenie. Blizzard zapowiedział mnóstwo usprawnień, dużo nowej zawartości oraz bossów. Zmiany zdają się być kierowane przede wszystkim w stronę weteranów ARPG.
Wciąż ciekawym będzie jednak obserwowanie recenzji Diablo 4 na Steamie. Gra została przyjęta dużo lepiej od Overwatcha 2, ale wielu graczy nie jest zadowolona z jej aktualnego stanu. Trudno spodziewać się, żeby druga produkcja Blizzarda zeszła do poziomu 10% pozytywnych opinii. W komentarzach zobaczymy prawdopodobnie sporo krytyki.
