Joselu nie jest następcą Mariano

18 wrz 2023
Joselu

Real Madryt już w maju miał plan na kolejny sezon: jeśli Espanyol spadnie, Joselu będzie opcją B w ataku. Kontrakt Mariano wygasał z końcem czerwca, a snajper katalońskiej ekipy został wybrany do roli rezerwowej „dziewiątki” w zespole Carlo Ancelottiego. Wówczas Karim Benzema wciąż był fundamentem formacji ofensywnej Królewskich na nadchodzące rozgrywki.

Sytuacja zmieniła się jednak o 180 stopni. Odejście Benzemy do Arabii Saudyjskiej było nagłe i niespodziewane, a pozostawiony przez niego wakat oraz potencjalny ubytek liczb, jakie regularnie dostarczał w kilku ostatnich latach, zaniepokoiły madridismo. Latem sprowadzono Jude’a Bellinghama i Joselu. Żaden z nich nie wziął numeru 9, ale na początku sezonu obaj udowadniają, że potrafią strzelać gole.

W meczu z Realem Sociedad Joselu zdobył bramkę po fantastycznym uderzeniu głową, które ponownie usadowiło Real w fotelu lidera i umocniło jego pozycję w oczach Ancelottiego. Włoch nie spodziewał się, że 33-latek będzie jego podstawowym napastnikiem. Był to kolejny nieoczekiwany zwrot akcji. Kontuzja Viníciusa sprawiła, że rola Galisyjczyka zmieniła się natychmiastowo, a on odnalazł się w niej znakomicie od pierwszej chwili.

W 20. minucie starcia z Celtą na Balaídos Joselu zastąpił Viníego, a jego wkład był kluczowy dla zdobycia trzech punktów. Zanotował asystę przy trafieniu Bellinghama, które zapewniło Los Blancos wygraną. Później strzelił gola w spotkaniu z Getafe na Santiago Bernabéu, a wczoraj pokonał Álexa Remiro, przypieczętowując piąte zwycięstwo w piątej ligowej rywalizacji w bieżącej kampanii.

Dwie bramki i asysta w trzech meczach, w których jego koledzy potrzebowali go w fazie wykończenia akcji. Ponadto Hiszpan zdążył już zaskarbić sobie sympatię kibiców i absolutny szacunek trenera. „Joselu wnosi gwarancję gry w ataku. Gra świetnie plecami, przodem, jest groźny w polu karnym przeciwnika, świetnie gra głową… To dla nas gwarancja”, skomentował Carletto na pomeczowej konferencji prasowej.

„Gra na bardzo ważnej pozycji, ponieważ nie mamy innego zawodnika o takiej charakterystyce. (…) Dwa gole, które strzelił, nie są przypadkiem, to jakość, której nie mieliśmy w drużynie w poprzednich latach”, kontynuował szkoleniowiec Królewskich. 64-latek postawił na Joselu, żeby wypełnić lukę w jedenastce pozostawioną przez Viníciusa, a w ostatnich trzech kolejkach jego udział ofensywny jest porównywalny z udziałem Viníego i Benzemy. Jego gole były na wagę punktów.

Na wpływ Joselu warto spojrzeć z pewnej perspektywy i umieścić go w konkretnym kontekście. W swoich pierwszych pięciu występach w barwach Realu Madryt w tym sezonie już wyrównał dorobek Mariano z jego ostatnich trzech lat w białej koszulce. Dwa gole i asysta. W takim tempie wypożyczony z Espanyolu napastnik może przynajmniej zbliżyć się do liczb Karima Benzemy, który zdobył 31 bramek i zanotował 6 asyst na wszystkich frontach w swoim ostatnim sezonie w Madrycie.

Oprócz tego, jak spisuje się na boisku, Joselu jest już bardzo lubiany w szatni. Wszedł do niej ze wsparciem Daniego Carvajala i Lucasa Vázqueza, dwóch znaczących i uznanych graczy w kadrze pierwszej drużyny, i szybko zdobył uznanie pozostałych zawodników. Ufają mu i cieszą się, że Joselu spełnia swoje marzenie o triumfowaniu w środowisku, które wywarło na niego największy wpływ, a przede wszystkim w klubie swojego życia.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia