"Love Island" 8. sezon. W pierwszym odcinku emocje sięgnęły ...

5 wrz 2023
Love Island

Za nami premierowy odcinek 8. edycji "Love Island. Wyspa miłości". Emocje od początku sięgały zenitu, wzbudzając tym samym sporo kontrowersji wśród widzów. Powodem są nowe zasady formatu, które, zdaniem większości, są krzywdzące dla uczestników. W sieci rozgorzała dyskusja.

W 2019 roku na antenie Polsatu zadebiutował program "Love Island. Wyspa miłości" z Karoliną Gilon w roli prowadzącej. Pierwszy sezon spotkał się z ogromnym entuzjazmem widzów, którzy tłumnie gromadzili się przed telewizorami, by śledzić miłosne perypetie uczestników.

Zobacz wideo Klaudia El Dursi o "Love Island", "Love never lies" i Mai Bohosiewicz

Wystartował nowy sezon "Love Island. Wyspa miłości". Emocje sięgnęły zenitu

4 września 2023 roku na TV4 pojawił się pierwszy odcinek 8. sezonu "Love Island. Wyspa miłości". Widzowie poznali najpierw pięć uczestniczek: Weronikę, Lori, Karolinę oraz dwie Anie. Chwilę później w willi pojawili się również mężczyźni: Bartek, Adam, Armin, Arek i Mateusz. Po krótkim zapoznaniu, zaczęli dobierać się w pary, lecz ich emocje szybko zostały ostudzone, zostali bowiem poinformowani, że już niebawem jeden duet będzie musiał pożegnać się z programem.

Za wytypowanie pary, która ma najmniejszą szansę, by stworzyć udany związek, odpowiedzialni byli "wyspiarze". Po kilku dyskusjach większość stwierdziła, że nie wróży sukcesu Ani i Mateuszowi. – Jedno z was opuści wyspę miłości jeszcze dziś. Decyzja kto, należy do was – powiedziała prowadząca. Uczestnicy nie kryli zaskoczenia, dosadnie komentując tak dynamiczny rozwój wydarzeń. – Emocjonalnie to jest mięso mielone. Zrzucona bomba – mówili. Ostatecznie, choć z trudem, zadecydowali, by to Ania opuściła willę.

Widzowie zniesmaczeni pierwszym odcinkiem reality show. W sieci wybuchła dyskusja

Tuż po premierze pierwszego odcinka na profilach programu w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja. Widzowie nie kryli niezadowolenia nowymi zasadami. Ich zdaniem są one krzywdzące dla uczestników, którzy nie mają nawet odpowiedniej ilości czasu, by dobrze się poznać. Zauważyli również, że ledwo zdążyli dobrać się w potencjalne pary, a już produkcja dokonuje podziałów.

Trudno mówić o dopasowaniu po kilku minutach znajomości... Według mnie za szybko Chcieli coś pozmieniać i za bardzo pokombinowali… Traktujecie tych uczestników jak jakieś zabawki. Każecie się im całować po kilku godzinach znajomości, co już jest przesadą, a później wyrzucacie Co tu się dzieje, szkoda mi ich Wszystko pod publikę

– pisali. W sieci pojawiła się również zapowiedź kolejnego odcinka. Wynika z niej, że Ania zostanie jednak przywrócona do programu. Ponadto w willi pojawi się kolejny gość. Będzie to były chłopak Karoliny. Zdaniem internautów, produkcja próbuje zwiększyć oglądalność, skupiając się na kontrowersjach, a tym samym nie licząc się z uczuciami uczestników.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia