Robert Mazurek kontra aktywistka klimatyczna Dominika Lasota. "A ...

13 dni temu
Robert Mazurek

Dominika Lasota, aktywistka z organizacji Ostatnie Pokolenie, gościła w programie Roberta Mazurka w RMF FM. Podczas rozmowy doszło do scysji między dziennikarzem a jego gościnią. - A proszę mi powiedzieć, jakie ma pani wykształcenie? - spytał Mazurek, kiedy Lasota wytknęła mu błąd.

Ostatnie Pokolenie to organizacja aktywistów klimatycznych działająca m.in. w Niemczech, Austrii oraz we Włoszech. Ruch zrzesza także działaczy z Polski. W ostatnich tygodniach zrobiło się o nim głośno za sprawą akcji w Warszawie. Aktywiści oblali farbą Pomnik Syreny nad Wisłą. Natomiast w poniedziałek (15 marca) zablokowali dwa mosty w stolicy. Ta sama grupa jest także odpowiedzialna za zakłócenie występu w Filharmonii Narodowej. - To jest alarm. Nasz świat płonie. Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może powstrzymać katastrofę klimatyczną. Żądamy radykalnych inwestycji w transport publiczny. Żądamy radykalnych inwestycji w transport publiczny - krzyczeli wówczas protestujący ze sceny. 

Zobacz wideo Nawojka Ciborska: Sufrażystki też spotykały się z ostracyzmem i niezrozumieniem

Aktywistka klimatyczna Dominika Lasota w programie Mazurka. Doszło do spięcia

Przedstawicielka grupy Dominika Lasota w środę (17 kwietnia) gościła w programie Roberta Mazurka w RMF FM. Rozmowa toczyła się wokół ostatnich akcji protestacyjnych aktywistów. - Nieposłuszeństwo obywatelskie to jest jedna z form protestu, do których mamy prawo (...). Ci ludzie (blokujący mosty - red.) nie robią tego z przyjemności, ci ludzie robią to z przerażenia - tłumaczyła Lasota. Dziennikarz przytoczył wyrok sądu z Monachium. W listopadzie 2023 roku wydano prawomocny wyrok, w którym grupa Ostatnie Pokolenie została sklasyfikowana jako zorganizowana grupa przestępcza. 

- Myślę, że w historii mamy przykłady na to, że różne ruchy społeczne były w swoim czasie uważane za terrorystów, po czym po czasie... mamy, chociaż Martina Luthera Kinga, którego teraz wychwalamy - odpowiedziała aktywistka. Mazurek wtrącił, że amerykańskiego lidera ruchu praw obywatelskich nikt nie nazywał terrorystą. - No gdzie, trzeba przeczytać podręczniki, on był rutynowo określany jako terrorysta - podkreśliła Lasota. Po tej wypowiedzi między dziennikarzem a aktywistką rozpoczęła się dyskusja na temat wykształcenia. 

Ostra wymiana zdań między aktywistką a Robertem Mazurkiem. "Cieszę się, że pani akurat mnie poucza"

- Cieszę się, że pani akurat mnie poucza - stwierdził Mazurek. - Dzielę się z panem moją wiedzą, którą też wyciągam z podręczników - odparła Lasota. - A proszę mi powiedzieć, pani, jakie ma wykształcenie? - spytał dziennikarz. Aktywistka odpowiedziała, że ukończyła liceum. - A. No tak. To rzeczywiście, to jest argument - odpowiedział. Kiedy Lasota zarzuciła dziennikarzowi, że kpi z jej wiedzy, ten odparł: - Ja nie kpię z pani wiedzy, to pani próbuje mnie, nie tylko mnie, pouczać.

Awantura w radiu. Mazurek do aktywistki: Jest pani zdumiewającą ignorantką

W dalszej części rozmowy pojawił się także wątek elektrowni atomowych i ich budowy w Polsce. Dominika Lasota przekonywała, że powinniśmy inwestować w energię odnawialną, a nie w atom. Powiedziała, że w naszym kraju podejmowano już próby ich budowy. - W latach 70., w 2010 roku - wymieniała. Mazurek przerwał jej wypowiedź. - Jest pani w tej sprawie zdumiewającą ignorantką, bo pani z pewnością siebie wypowiada się o sprawach, o których pani nie ma pojęcia. W latach 70. nikt w Polsce nie budował elektrowni atomowych - stwierdził. Aktywistka poprawiła się i wyjaśniła, że miała na myśli Elektrownię Jądrową "Żarnowiec", którą budowano w latach 1982-1989. 

Wywiad Roberta Mazurka z Dominiką Lasotą obiegł internet. Fala komentarzy

Po rozmowie Roberta Mazurka z Dominiką Lasotą w sieci pojawiło się wiele komentarzy. W sprawie dyskusji nad postacią Martina Luthera Kinga głos zabrał Tomasz Sawczuk z magazynu "Kultura Liberalna". "Mazurek mówi z pozycji wyższości, ale Lasota ma oczywiście rację w sprawie Martina Luthera Kinga. Nawet jeśli nie posługiwano się wobec niego terminem 'terroryzm', to FBI uważało go zagrożenie i regularnie spotykał się z zarzutem ekstremizmu" - napisał na X, dołączając do tego cytat z odpowiedzi działacza na zarzuty stawiane mu przez amerykańskie służby. 

Z kolei w kwestii historii atomu w Polsce i planów budowy elektrowni jądrowych wypowiedział się Jakub Wiech, dziennikarz i ekspert właśnie z tej dziedziny. "Prace nad elektrownią jądrową w Żarnowcu ruszyły w 1971 r.; oczywiście nie chodzi o prace budowlane (te ruszyły w 1982 r.), jednak można powiedzieć, że sam proces rozpoczął się na początku lat 70." - wyjaśnił Wiech w swoim wpisie. Fakt ten można także znaleźć na stronie rządowej, która przybliża historię elektrowni w Żarnowcu. 

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia