Widzew Łódź - Korona Kielce 0:3 (0:2) - WidzewToMy - Oficjalny ...

28 maj 2023

W bardzo słabym stylu zakończyli sezon 2022/23 w Ekstraklasie piłkarze Widzewa Łódź. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia przegrali przed własną publicznością z Koroną Kielce 0:3. Widzewiacy przełknęli gorycz porażki na własnym stadionie po raz szósty z rzędu, kończąc jednocześnie zmagania w elicie na 12. pozycji.

Kibice zastanawiali się, czy w obliczu problemów kadrowych i faktu, że to już ostatni mecz sezonu, trener Janusz Niedźwiedź nie zdecyduje się na głębokie roszady. Wybrał podobną grupę zawodników, co przed tygodniem, ale niespodzianek i tak nie brakuje. Miejsce pauzującego za kartki Dominika Kuna zajął wracający po własnym zawieszeniu Serafin Szota. Będzie on współtworzył blok obronny, za to do środka pola powędrował Patryk Stępiński! Dla kapitana do powtórka manewru z derbów Łodzi w poprzednim sezonie.

Pierwszą groźną akcję Widzew stworzył sobie już w drugiej minucie starcia. Bartłomiej Pawłowski uruchomił na lewym skrzydle Ernesta Terpiłowskiego, ten dograł w pole do wbiegającego Andrejsa Ciganiksa, lecz Łotysz potknął się i nic nie wyszło z tego natarcia. Akcja szybko jednak przeniosła się pod bramkę Widzewa. Niestety, goście bardzo szybko otworzyli wynik. W zamieszaniu Kyrylo Petrov uderzył z daleka na bramkę, ale futbolówka miała po drodze  jeszcze kontakt z Dawidem Błanikiem i zmylony Ravas musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Przez kolejne kilka minut nie oglądaliśmy sytuacji bramkowych. W 15. minucie prawym skrzydłem próbował przebić się Paweł Zieliński, ale ostatecznie został wypchnięty za linię boczną.

Impulsem do podniesienia się z siedzisk na stadionie była z pewnością akcja z 19. minuty. Stępiński sprytnie uruchomił Pawłowskiego, a ten dobrze napędził atak na skrzydle. Wszystko skończyło się jednak na zablokowanym dośrodkowaniu widzewiaka. Odpowiedź na tę akcję miała miejsce trzy minuty później – po rzucie rożnym do strzału doszedł Miłosz Trojak, lecz na szczęście dla łodzian wyraźnie chybił. Ravas musiał zachować czujność również w 27. minucie. Wówczas z rzutu wolnego dograł w pole Ronaldo Deacnou, a słowacki golkiper oddalił zagrożenie i wypiąstkował piłkę. Po chwili uderzał również Szykawka, ale został zablokowany przez jednego z defensorów Widzewa.

Niestety, to Korona w kolejnych akcjach znów częściej znajdowała się na połowie gospodarzy. W 32. minucie na uderzenie zdecydował się Deacnou i Ravas z trudem przeniósł tę piłkę nad poprzeczką. Dwie minuty później odegrać chciał się Widzew, ale zdecydowanie nie była ona równie klarowna, bowiem po wrzutce Zielińskiego źle do uderzenia głową złożył się Pawłowski i nic z tego nie wyszło. Czerwono-biało-czerwoni prezentowali się dość przeciętnie, choć w 38. minucie po podaniu od Ciganiksa uderzył Stępiński, ale zdecydowanie próba ta nie mogła zaniepokoić stojącego między słupkami Zapytowskiego. Lepsza gra Korony w końcu musiała przynieść wymierny efekt. Tak stało się właśnie w 40. minucie. Świetnie ze stałego fragmentu w pole karne zagrał Błanik, a tam podanie szczupakiem przeciął Piotr Malarczyk i Ravas musiał drugi raz wyciągać piłkę z siatki. Po chwili mogło być 0:3. Ravas źle wyszedł do dośrodkowania, ale na jego szczęście po zamieszaniu piłka trafiła w poprzeczkę i skończyło się tylko na tym. Do przerwy oglądaliśmy słaby Widzew, który przegrywał przed własną publicznością 0:2.

Na drugą połowę trener Niedźwiedź przewidział aż trzy korekty w składzie. Na murawie pojawili się Juliusz Letniowski, Kristoffer Normann Hansen oraz Mato Milos. Murawę opuścili z kolei Paweł Zieliński, Mateusz Żyro i Fabio Nunes. Od początku drugiej części spotkania łodzianie próbowali zagrozić bramce Korony. W 50. minucie okazje mieli Letniowski i Szota, jednak skończyło się jedynie na kornerze. W 55. minucie to goście z Kielc byli bliscy zdobycia kolejnego gola. Precyzyjnie z wolnego dograł w pole Deaconu, a Malarczyk główkował w poprzeczkę! Po chwili Deaconu sam spróbował pokonać Ravasa, ale Słowak w ostatnim momencie wyjął uderzenie po ziemi.

Widzew nie był w stanie zdobyć bramki na 1:2, a Korona podwyższyła na 3:0! Po dobrym dograniu w wykonaniu Briceaga piłkę do siatki skierował do siatki Jakub Łukowski. Ciężko było dopatrzeć się pozytywów w grze Widzewa. Uwagę w 64. minucie zwróciła jedynie bójka w narożniku boiska, po której kartkami zostali ukarani Dawid Błanik i Mato Milos. Kibice mogli pokładać duże nadzieje w Pawłowskim, który w 68. minucie posłał piłkę z rzutu wolnego tuż nad spojeniem. Pod bramką Zapytowskiego reprezentanci RTS znaleźli się w 73. minucie – z prawego skrzydła dograł w pole Milos, do strzału złożył się Shehu, jednak został zablokowany i golkiper Korony nie musiał się nawet ruszać.

Czasu do końca pozostawało coraz mniej i chyba już mało kto obecny dziś na stadionie wierzył, że Widzew odwróci losy meczu. Pozytywnym, akcentem było wydarzenie z 78. minuty. Pierwszy raz w pierwszej drużynie zameldował się Ignacy Dawid, który zmienił Terpiłowskiego. W tym czasie nie próżnowała jednak Korona, która po chwili znów postraszyła widzewiaków – konkretnie zrobił to Szykawka, który posłał piłkę tuż obok słupka. W końcówce goście jeszcze kilka razy zagrażali bramce. W 90. minucie padła bramka dla Widzewa, jednak szybko została anulowana, gdyż Szota przed oddaniem udanego strzału znalazł się na pozycji spalonej. Do końca meczu wynik się już nie zmienił. Widzew przegrał w Sercu Łodzi 0:3 i porażką zakończył sezon w Ekstraklasie.

Widzew Łódź – Korona Kielce 0:3 (0:2)
5′ Błanik, 40′ Malarczyk, 60′ Łukowski

Widzew:
Ravas – Żyro (46′ Letniowski), Szota, Kreuzriegler – Zieliński (46′ Milos), Stępiński, Shehu (89′ Zawadzki), Nunes (46′ Normann Hansen) – Ciganiks, Pawłowski – Terpiłowski (78′ Dawid)

Rezerwowi: Wrąbel – Czorbadżijski, Sypek, Zjawiński

Trener: Janusz Niedźwiedź

Korona:
Zapytowski – Zator, Malarczyk (80′ Kiełb), Trojak, Briceag – Błanik (76′ Godinho), Deacnou, Petrow (76′ Takac), Nono, Łukowski (86′ Danek) – Szykawka (86′ Szulc)

Rezerwowi: Mamla – Podgórski, Kostorz, Szpakowski

Trener: Kamil Kuzera

Żółta kartka: Letniowski, Milos – Szykawka, Petrow, Błanik

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)

Widzów: 17 423

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia