Wybory samorządowe 2024. Możliwy protest wyborczy PiS
Czytaj więcej
Według Suskiego, Prawo i Sprawiedliwość w wyborach obroniło swój stan posiadania, a w kilku okręgach ten stan powiększyło. Polityk partii Jarosława Kaczyńskiego zaznaczył, że kandydaci PiS wygrali wybory na włodarzy miast i gmin "w bardzo wielu miejscach", głównie w małych i średnich miejscowościach. - Nie możemy niestety w PiS mówić o wielkiej wygranej, ale o wielkiej porażce też absolutnie nie ma mowy — podkreślił.
Różnica sześciu głosów. Będzie protest wyborczy PiS?Marek Suski powiedział, że dla PiS bolesna jest przegrana w wyborach na prezydenta Rzeszowa (gdzie Waldemar Szumny przegrał z urzędującym Konradem Fijołkiem), a jego szczególnie boli porażka w Radomiu (kandydat PiS Artur Standowicz uległ politykowi PO Radosławowi Witkowskiemu).
Czytaj więcej
- Mamy szacunki, z których wynika, że w ostatnich dniach (Radosław Witkowski - red.) wydał na kampanię około 1 mln zł. Skąd miał te pieniądze, nie wiadomo. Będziemy to wyjaśniać - oświadczył w rozmowie z Onetem poseł Suski.
Wiceszef klubu PiS powiedział także, iż jego partia liczy, że w wyborach na burmistrza miasta i gminy Nowe Miasto nad Pilicą, Państwowa Komisja Wyborcza zdecyduje o ponownym przeliczeniu głosów. Z danych PKW wynika, że kandydat PiS Mariusz Dziuba przegrał w Nowym Mieście nad Pilicą z należącą do PSL Barbarą Gąsiorowską sześcioma głosami. Jeśli PKW nie podejmie odpowiedniej decyzji, Prawo i Sprawiedliwość zgłosi protest wyborczy - zapowiedział Marek Suski.