Echa taśm Kołodziejczaka. Telus dla Niezalezna.pl: Od jego ...

Pięć miesięcy przed wyborami parlamentarnymi Michał Kołodziejczak opowiadał o kulisach współpracy z Porozumieniem Magdaleny Sroki, obecnej posłanki Trzeciej Drogi. Tłumaczył, że to ugrupowanie ma robić wrażenie na elektoracie ze wsi. Jak określa rolników? „Idziemy do tych ludzi gorszych od siebie zamiast do tych lepszych, bo myślimy, że ci lepsi myślą o nas gorzej” - mówił obecny polityk KO w maju 2023 r. działaczom AgroUnii. Zapewniał wówczas, że o starcie z listy Koalicji Obywatelskiej nie ma mowy.

Ujawnione przez dziennikarzy „Gazety Polskiej” Taśmy Kołodziejczaka komentuje dla niezalezna.pl były minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus.

- Mogę w tym miejscu posłużyć się zdaniem ludzi, którzy współpracowali z Michałem Kołodziejczakiem. Mają do niego wielki żal, że finalnie pozostawił ich dla swojej posadki. Mówią konkretnie, że to zdrada - słyszymy.

Polityk podkreśla, że „Kołodziejczak wyrósł na barykadach, na rozmaitych protestach, ale widać dziś, że wszystkie te medialne hucpy były obliczone na partykularny cel”. - Nie chodziło o ideę walki o polskie rolnictwo, a o załatwienie ciepłej posadki - dodaje.

- Po pierwsze, trzeba być wiarygodnym. Każdy polityk musi być wiarygodny, jeśli chce realizować założone cele. Jeśli nie jest wiarygodnym politykiem, wcześniej czy później to wyjdzie

- słyszymy dalej.

Jak podsumowuje Telus, „dziś już wieś poznała jego działania".

Kiedy spotykam się z ludźmi na targach, oni bardzo często wracają do tego, że Kołodziejczak ich zdradził, że Kołodziejczak, który wyrósł na problemach tych ludzi, dziś realizuje własny interes

– powiedział Telus w rozmowie z Niezalezna.pl.

Źródło: niezalezna.pl

#Taśmy Kołodziejczaka #Michał Kołodziejczak #skandal #bezprawie Tuska

am