Bohater Mołdawii mógł częściej nękać Polaków. Miał ofertę z ...
Ion Nicolaescu na zawsze zapamięta wtorkowy wieczór w Kiszynowie, kiedy walnie przyczynił się do historycznej wygranej Mołdawii z Polską 3:2. 25-letni napastnik Beitaru Jerozolima strzelił dwa gole i po takim występie europejskie kluby mogą na niego zwrócić latem uwagę. Była szansa, żeby grał w ekstraklasie, ale prędko odrzucił ofertę.
Zobacz wideo Lewandowski rozśmieszył Santosa. Trening kadry
Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, Nicolaescu niedawno otrzymał ofertę od Zagłębia Lubin. "Miedziowi" wywalczyli utrzymanie w ekstraklasie, ale marzy im się walka o wyższe cele, dlatego chcą odpowiednio przemodelować kadrę.
Nicolaescu zwrócił uwagę skautów klubu z Dolnego Śląska swoimi dobrymi występami w Beitarze. W 27 meczach ligi izraelskiej strzelił 15 goli i zanotował sześć asyst, będąc czwartym najskuteczniejszym zawodnikiem w rozgrywkach. Dołożył do tego trzy bramki i dwie asysty w krajowym pucharze.
Odpowiedź na ofertę Zagłębia - ze strony zarówno Beitaru, jak i otoczenia zawodnika - była bardzo szybka. Propozycja transferu została odrzucona.
- Kilkanaście dni temu Zagłębie Lubin złożyło za niego oficjalną ofertę. Została jednak ona odrzucona - zdradził Włodarczyk.
24-letni Nicolaescu grał w przeszłości w Szachtiorze Soligorsk, DAC Dunajska Streda, Maccabi Petach Tikwa, Zimbru Kiszyniów i FK WItebsk. 33 razy wystąpił w reprezentacji Mołdawii. Po meczu z Polską ma na koncie 10 goli w kadrze. Wtorkowy dublet był jego pierwszym w reprezentacyjnej karierze.
Transfermarkt wycenia Nicolaescu na milion euro. Mołdawianin ma ważny kontrakt z Beitarem jeszcze przez rok.