Trener Rosjan zbeształ swoich piłkarzy. "Niezrozumiałe"

13 paz 2023
Piłka Nożna

- Takie mecze pozwalają naszym piłkarzom zrozumieć, czym jest europejski futbol - tłumaczył trener reprezentacji Rosji Walery Karpin po spotkaniu z... Kamerunem. Rosja od czasu rozpoczęcia agresji na Ukrainę wciąż nie zagrała z żadną europejską drużyną. Musi więc zadowolić się sparingami z ekipami z innych kontynentów. Choć tym razem wygrała, trener i tak zbeształ swoich piłkarzy.

Reprezentacja Rosji wciąż pozostaje na piłkarskim marginesie. Od rozpoczęcia ataku wojsk Władimira Putina na Ukrainę w lutym zeszłego roku, tamtejsza drużyna narodowa została wykluczona ze wszystkich rozgrywek pod egidą FIFA i UEFA. Rosjanom pozostało jedynie proszenie innych reprezentacji, by zgodziły się na mecz towarzyski. W czwartek zmierzyli się z Kamerunem.

Rosyjscy piłkarze wrócili do Moskwy. Trener szybko ustawił ich do pionu. "Było więcej nerwów"

Dla ekipy Walerego Karpina był to pierwszy występ w stolicy kraju Moskwie od czasu zawieszenia w strukturach FIFA i UEFA. Mecz przed ogromną publicznością na stadionie Dynama z całkiem solidnym rywalem miał być dla niej świętem. Uroczysty nastrój szybko jednak zgasł. Rosjanie co prawda wygrali, ale tylko 1:0. Po wszystkim frustracji nie krył nawet sam selekcjoner. - Było więcej nerwów niż ekscytacji. Wiele rzeczy zadziałało, wiele nie - króciótko podsumował na antenie Match TV.

Jedyną bramkę tuż przed przerwą zdobył Fiodor Czałow. Był to jednak jeden z nielicznych pozytywów. Karpin w ostrych słowach skupił się na mankamentach. - Myślę, że było kilka dobrych momentów, ale jak mówiłem, było więcej nerwów. To dlatego, że możemy grać lepiej. Zwłaszcza jeśli wyeliminujemy straty, których w pierwszej połowie było za wiele - są one niezrozumiałe i nieuzasadnione. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale nagle tracimy piłkę z powodu błędów w momencie, gdy nasi zawodnicy wychodzą do ataku. W rezultacie naraziliśmy się na niebezpieczne ataki. Gdybyśmy wykluczyli takie momenty, byłoby znacznie lepiej - wściekał się.

Co dał Rosji mecz z Kamerunem? Karpin zaskoczył: "Mimo że drużyna jest afrykańska..."

Karpin został także zapytany, co ten mecz dał reprezentacji Rosji. Odpowiedź była co najmniej zadziwiająca. - Dał wiele. Takie mecze pozwalają naszym piłkarzom zrozumieć, czym jest europejski futbol. Mimo że drużyna jest afrykańska, to wszyscy grają w Europie. Takie mecze dają do myślenia i sporo pozytywnych emocji - podsumował.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Pytanie, czy rzeczywiście Karpin nie widzi różnicy między zespołami z Europy a Kamerunem, czy tylko zaklina rzeczywistość. Jak na razie na konfrontację z europejskich futbolem jego ekipa nie ma większych szans. W poniedziałek 16 października po raz kolejny zaprezentuje się na tle rywala z Afryki. Tym razem zmierzy się z reprezentacją Kenii.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości