Tomasz Lis postanowił przeprosić za swoje emocjonalne słowa pod adresem rządzących. Tłumaczył, że doszło do nadinterpretacji.
W poniedziałek 29 maja prezydent Andrzej Duda podpisał i skierował do Trybunału Konstytucyjnego ustawę, na mocy której ma zostać powołana komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo Polski. Decyzja ta spotkała się ze zdecydowanymi komentarzami wielu polityków i publicystów, w tym także Tomasza Lisa.
Przeciwnicy ustawy tłumaczą, że narusza ona zasadę trójpodziału władzy, gdyż decyzje komisji będą ostateczne i mają nie podlegać kontroli sądowej. Zwolennicy ustawy odpierają ten zarzut i przekonują, że decyzje będzie można zaskarżać do sądów administracyjnych, które mogą dokonywać weryfikacji zarówno pod względem proceduralnej poprawności, jak i ustaleń faktycznych.
Tomasz Lis szukał „komory” dla politykówNiechętny Zjednoczonej Prawicy Lis napisał na Twitterze: „Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora”. Wielu internautów zinterpretowało jego słowa jako nawiązanie do komory gazowej i wyrażenie chęci uśmiercenia polityków. Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, który wezwał do usunięcia dziennikarza z życia publicznego.
„Zupełnie poważnie: jeśli ktoś wzywa do wysyłania swoich przeciwników do komór gazowych, nie powinno być dla niego miejsca w życiu publicznym. Tomasza Lisa – i każdego, kto go usprawiedliwia – należy odtąd traktować tak, jak »Jaszczura« Olszańskiego/Jabłonowskiego. Na margines” – komentował wiceszef MSZ.
Tomasz Lis przeprasza za swój wpis na TwitterzeKolejnego dnia Lisa naszła refleksja odnośnie twitterowego wpisu. Postanowił przeprosić za pośrednictwem tego samego medium. „Bardzo przepraszam za mój wpis o »komorze«. To oczywiste, ze myślałem o celi, ale powinienem był przewidzieć, że ludzie złej woli przyjmą interpretację absurdalną. Liczę na to, że panowie Duda i Kaczyński zapłacą za swe zbrodnie przeciw demokracji, ale po ludzku życzę im zdrowia i długiego życia” – zapewniał.
Czytaj też:
Rzecznik PiS: Ta ustawa to „lex anty Putin”. Odpowiadamy nią na apel samego TuskaCzytaj też:
Komisarz UE skomentował lex Tusk. „Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni”