Woś po przeszukaniu domu przed komisję śledczą. "Niech ochłonie ...

26 mar 2024

Michał Woś, jeden z polityków Suwerennej Polski, w którego domu służby prowadziły przeszukania dotyczące Funduszu Sprawiedliwości, w środę w południe ma stanąć sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. - Nie jest zatrzymany, więc musi się stawić - komentuje Tomasz Trela z Nowej Lewicy.

Woś - Figure 1
Zdjęcia Wirtualna Polska

Sejmowi śledczy mają nadzieję, że przeszukanie nie sprawi, że były wiceminister sprawiedliwości odmówi odpowiedzi na pytania.

Członkowie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa podkreślają, że wtorkowa akcja służb dotycząca Funduszu Sprawiedliwości nie zmienia ich planów na środę. Podtrzymują, że przesłuchanie byłego wiceministra sprawiedliwości Michał Wosia jest aktualne i powinno rozpocząć się w południe zaraz po przesłuchaniu Krzysztofa Kwiatkowskiego, byłego prezesa NIK, a obecnie senatora Koalicji Obywatelskiej.

Sejmowi śledczy chcą pytać Michała Wosia o podpis pod dokumentem w sprawie przelania 25 milionów zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup Pegasusa. - Będziemy dopytywali o to, czy przelanie środków na działalność CBA wynikało z jakiegoś polecenia, a jeśli tak, to czyjego. Mam nadzieję, że pan Woś ochłonie po przeszukaniu domu i będzie odpowiadał na pytania - komentuje wiceprzewodniczący komisji Tomasz Trela z Nowej Lewicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ozdoba i Gosek już zapowiadają liczne pytania na komisji

Z nieoficjalnych informacji WP wynika, że część sejmowych śledczych obawia się, że działania służb spowodują, iż świadek nie będzie chciał mówić o szczegółach sprawy, a uwagę opinii publicznej będzie przekierowywał na działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Akcję służb będą chcieli też wykorzystać członkowie komisji ds. Pegasusa z nadania PiS. Jacek Ozdoba i Mariusz Gosek już zapowiadają liczne pytania w tej sprawie. Z tego powodu członkowie sejmowej większości, którzy zasiadają w komisji mają rozmawiać o strategii na środowe przesłuchanie. Wyjaśnień od marszałka Sejmu domagał się również Przemysław Wipler, członek sejmowej komisji śledczej z ramienia Konfederacji.

"Podpiszę się pod wnioskiem o takie specjalne posiedzenie Komisji sprawiedliwości w sprawie prowadzonych przez dniu dzisiejszym czynności. Nie pamiętam przypadku jednoczesnego przeszukania mieszkań czterech posłów na sejm RP" – poinformował Wipler w mediach społecznościowych.

Szymon Hołownia we wtorek podkreślił, że "immunitet poselski obejmuje osobę, a nie nieruchomości" i dodał, że nie był uprzedzany czy informowany o działaniu służb.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia