Inter Mediolan coraz bliżej mistrzostwa, Skorupski pokonany ...

Dla Nerazzurrich był to ostatni sprawdzian przed rewanżowym meczem w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Atletico (1:0 w pierwszym spotkaniu). Zapowiadał się na wymagający, bowiem Bologna to rewelacja sezonu. Ekipa Thiago Motty podchodziła do rywalizacji z liderem rozgrywek po serii sześciu zwycięskich meczów z rzędu. Inter legitymował się jeszcze lepszą passą - 12 kolejnych wygranych we wszystkich rozgrywkach. Pewne było więc, że któraś z serii się zakończy.

Od początku spotkania na Stadio Renato Dall'Ara lepsze wrażenie sprawiali mediolańczycy. Szybko mogli prowadzić, gdyby nie Łukasz Skorupski i jego świetne interwencje przy strzałach Alexisa Sancheza, Nicolo Barelli i Carlosa Augusto. W 37. minucie polski bramkarz był już jednak bezradny. Kapitalnym dośrodkowaniem z lewej strony popisał się Alessandro Bastoni, a drogę do bramki po strzale głową znalazł sprowadzony latem ubiegłego roku Yann Bisseck.

W drugiej połowie zawodnicy Simone Inzaghiego bardziej byli zainteresowani bronieniem wyniku niż strzeleniem kolejnego gola. Bologna miała kilka okazji na wyrównanie, jednak strzały Stefana Poscha i Lewisa Fergusona nieznacznie minęły bramkę Interu. Najlepszą szansę miał jednak w 78. minucie Joshua Zirkzee. Na gola nie pozwolił Yann Sommer.

13. zwycięstwo z rzędu Interu stało się faktem. Seria Skorupskiego i spółki została przerwana, ale i tak po tej kolejce pozostaną na 4. miejscu w tabeli. Tym razem cały mecz na ławce rezerwowych Rossoblu spędził Kacper Urbański.

Wydaje się, że rozstrzygnięcie, jeśli chodzi o tytuł mistrzowski w Serie A, już zapadło. Prowadzący Inter zgromadził w 28 kolejkach 75 punktów, a drugi Juventus traci do niego już 18. W tej serii gier turyńczyków czeka mecz w niedzielę - z Atalantą.