Rosja będzie chciała zdestabilizować Mołdawię? ISW ostrzega

12 sty 2024

Fot. Presidential Executive Office of Russia/Wikimedia Commons/CC4.0

„Rosja może próbować destabilizacji Mołdawii wykorzystując operacje pod fałszywą flagą w separatystycznym Naddniestrzu. Ma to na celu m.in. osłabienie eksportu ukraińskiego zboża przez Morze Czarne” - takie zdanie wyraził w najnowszym raporcie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Mołdawia - Figure 1
Zdjęcia Defence24

Według ISW przykładem takich działań może być rzekome uprowadzenie 7 stycznia na Ukrainę dwóch obywateli Naddniestrza o czym poinformowało w środę sterowane z Rosji naddniestrzańskie Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego, nazywane powszechnie departamentem rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa.

Rosja gra na eskalację

Kreml może podjąć próbę wykorzystania operacji pod fałszywą flagą w Naddniestrzu w celu wykazania, że Rosja musi chronić etnicznych Rosjan i osoby rosyjskojęzyczne.  Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło 10 stycznia, że wezwało ambasadora Mołdawii w Rosji, aby zaprotestować przeciwko „nieprzyjaznym działaniom” Mołdawii, w tym „politycznie motywowanym prześladowaniom mediów rosyjskich i rosyjskojęzycznych” oraz „przypadkom dyskryminacji rosyjskich obywateli wjeżdżających do Mołdawii.” Rosyjskie MSZ groźnie stwierdziło, że w przypadku kontynuowania takich działań „strona rosyjska zastrzega sobie prawo do podjęcia dodatkowych działań odwetowych” - czytamy w raporcie.

Kremlowska agencja TASS opublikowała zaś wywiad z prezydentem Naddniestrza Wadimem Krasnosielskim, w którym stwierdził on, że „militaryzacja” Mołdawii zagraża Naddniestrzu. Krasnosielski obwinił też Kiszyniów o wstrzymanie negocjacji z Naddniestrzem i podkreślił „zaawansowane” umowy o współpracy Naddniestrza z Rosją. Resort dyplomacji Rosji stwierdził też, że Mołdawia prawdopodobnie planuje pomóc NATO w szkoleniu sił ukraińskich na terytorium swojego kraju, co byłoby równoznaczne z jego „bezpośrednim zaangażowaniem” w działania zbrojne po stronie Ukrainy.

Kreml może również wznowić wysiłki mające na celu wykorzystanie Naddniestrza do wywołania niestabilności w Mołdawii w celu osłabienia eksportu ukraińskiego zboża przez korytarz zbożowy na Morzu Czarnym. Rosja może postrzegać operacje w Naddniestrzu jako sposób na zniechęcenie innych państw do udziału w ukraińskim eksporcie.

Rosyjski zapalnik w Naddniestrzu

Nieuznawane przez nikogo (w tym i Rosję) państwo w postaci Naddniestrza pełni formę wysuniętego przyczółka dla rosyjskich działań przy południowo-wschodniej flance NATO. Moskwa stara się je również wykorzystać przy okazji blokowania wszelkich działań Mołdawii, które miałyby zmierzać w kierunku integracji z zachodnimi strukturami, w szczególności z Paktem Północnoatlantyckim. Mołdawia od początku wojny na Ukrainie zaczęła wysyłać wyraźne sygnały, które świadczą o tym, że ten kraj nie zamierza dłużej bytować w szarej strefie bezpieczeństwa.

Pod koniec 2022 roku mołdawskie służby jak i instytucje rozpoczęły walkę z różnymi kanałami, które zajmowały się rozprzestrzenianiem rosyjskiej propagandy. Jednocześnie państwo to postanowiło przeciwdziałać organizacjom, które otwarcie prezentują postawy prorosyjskie. To oczywiście spotkało się z odpowiedzią Rosji. ISW uważa, że Kreml prawdopodobnie podejmował już analogiczne próby operacji pod fałszywą flagą w Naddniestrzu w kwietniu 2022 i lutym 2023 roku, aby wciągnąć ten region w wojnę, ale nie udało mu się to m.in. z uwagi na fakt, że naddniestrzańskie firmy - zwłaszcza te należące do mołdawsko-rosyjskiego biznesmena Wiktora Guszana, który skutecznie kontroluje rząd Naddniestrza i dużą część jego gospodarki - korzystały z powiązań z Zachodem i Ukrainą.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości
Najpopularniejsze wiadomości tygodnia