Michał Kołodziejczak brał udział w akcji strażaków. Komendant ...

Michał Kołodziejczak

Strażacy z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w miejscowości Zaniemyśl (woj. wielkopolskie, powiat średzki) zostali wezwani we wtorek 4 października do usunięcia leżącego na drodze drzewa. Na miejscu pojawił się także kandydat Koalicji Obywatelskiej do Sejmu Michał Kołodziejczak. Polityk postanowił zaangażować się w działania.

Zobacz wideo Morawiecki komentuje aferę w świecie influencerów. "To działanie będziemy starali się wykorzenić"

Michał Kołodziejczak wziął udział w akcji strażaków. Internauci zwrócili uwagę na zasady BHP

"Burza w moim okręgu 37. Taka sytuacja w trakcie powrotu z ostatniego spotkania dziś. Strażacy z OSP Zaniemyśl szybko i sprawnie uporządkowali drogę. Pomogłem, jak mogłem. Jedziemy!" - napisał Michał Kołodziejczak w mediach społecznościowych. Polityk zamieścił także zdjęcia, na których można zobaczyć, że trzyma piłę mechaniczną. 

Zauważyli ten fakt także internauci, którzy wskazali w komentarzach brak ostrożności polityka. "Gdybym dowodził tą akcją, nie pozwoliłbym na taką pomoc ze względów BHP" - brzmiał jeden z komentarzy. Inne osoby również podkreślały, że Michał Kołodziejczak nie posiada sprzętu ochronnego. 

Straż Pożarna zareagowała na zdjęcie polityka. "Sytuacja wola o pomstę do nieba"

Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak zareagował na relację z działań polityka. "Szanowni przyjaciele, koleżanki i koledzy. Oczywiście sytuacja woła o pomstę do nieba. Lata szkoleń, nauki i mowy o BHP na miejscu akcji poszło w las. Apeluje do wszystkich o zdrowy rozsądek. Stosowne pismo wkrótce zostanie skierowane do wszystkich komend w zakresie tego zdarzenia. KDR (kierujący działaniami ratowniczymi - red.) na miejscu akcji dowodzi i nie ma prawa podejmować tak skrajnie nieodpowiedzialnych decyzji. Serdeczności dla całej braci strażackiej" - napisał w mediach społecznościowych komendant. 

Straż Pożarna miała już otrzymać informację od komendanta. Portal remiza.com.pl dotarł do pisma, które Komenda Główna PSP rozesłała do jednostek organizacyjnych w całym kraju. Wśród odbiorców mają znajdować się również jednostki OSP. "Mając powyższe na uwadze (opis sytuacji - red.) niedopuszczalne jest ponowne zaistnienie sytuacji, gdzie osoba postronna niebędąca ratownikiem bierze udział w działaniach ratowniczych" - napisano.

Czytaj dalej
Podobne wiadomości